Maja Sablewska z namiętnymi ustami wyszła na sok (ZDJĘCIA)
Na szczęście opuchlizna już zeszła. Ładnie jej?
Odkąd Maja Sablewska ostatecznie rozstała się z Wojtkiem Mazolewskim, jeszcze bardziej skupiła się na sobie. Między opowiadaniem w telewizjach śniadaniowych, że nareszcie "pokochała siebie", Maja pojawia się na imprezach, na których wygląda tak, że trudno uznać to za dowód "miłości". Chyba że do botoksu.
Na szczęście opuchlizna na ustach już zeszła i kilka dni temu Maja poczuła się na tyle odważnie, że wyszła z domu, by napić się zdrowego soku w modnej warszawskiej knajpce. Była menedżerka gwiazd spacerowała z plastikowym kubkiem ubrana w poszarpane spodnie i skórzaną ramoneskę, pod którą chyba nie założyła żadnej bluzki. Nawet jeśli nie miała dostatecznie dużo czasu, by kompletnie się ubrać, znalazła go na sfotografowanie słoika z lemoniadą stojącego przed wejściem.
Zobaczcie jak Maja spędza dzień poza ściankami i gabinetami medycyny estetycznej: