Smutna i zmęczona Martyna Wojciechowska jeździ na motocyklu (ZDJĘCIA)
Zapowiedziała, że nie zrezygnuje z niebezpiecznego trybu życia. Na przejażdżkę wybrała się bez makijażu.
Półtora roku temu Martyna Wojciechowska publicznie przyznała, że jest poważnie chora. Choć poprosiła o wsparcie fanów, nie zrezygnowała z pracy i kontynuowała kręcenie swojego programu podróżniczego. W 2016 roku omal nie przypłaciła życiem wypadek motocyklowy we Francji, przez który musiała przejść poważną operację i zrobić przerwę od nagrywania programu. Choć od śmierci - i uderzenia głową o barierę energochłonną - dzieliły ją centymetry, zapowiedziała, że nie będzie zwalniać zawodowego tempa i rezygnować z niebezpiecznego trybu życia.
Zobacz: Wojciechowska wyciągnęła wnioski z wypadku: "Zamierzam latać jeszcze wyżej niż kiedykolwiek"
Mimo ryzyka, w jakim się znalazła, Martyna nie zrezygnowała z szybkiej jazdy ukochanym motocyklem. Ostatnio paparazzi wypatrzyli ją podczas spotkania z koleżanką. Po serdecznej rozmowie, dziennikarka wsiadła na swój sportowy, pomarańczowy motocykl i odjechała. Nie miała makijażu i wyglądała na wyjątkowo zmęczoną i smutną.
Zobaczcie zdjęcia: