Wigilijny stół Pudelka: Gdyby celebryci byli potrawami świątecznymi...
Zanim zacznie cieknąć Wam ślinka na myśl o pierogach i barszczu, zobaczcie, kto zasłużył na miano buraka.
Wieczorem usiądziecie do wigilijnego stołu i przełamiecie się opłatkiem z najbliższymi. To samo zrobią bohaterowie naszych tekstów, których, jak dobrze wiecie, bardzo lubimy i cieszymy się, że codziennie dają nam tyle powodów, by o nich pisać.
W święta Bożego Narodzenia show biznes zwykle zamiera, a ścianki świecą pustkami. Nie oznacza to jednak, że my zapominamy o naszych ulubieńcach.
Zobaczcie, kogo chętnie widzielibyśmy w naszym świątecznym menu.
I pamiętajcie: jesteśmy dla Was zawsze, nawet w Wigilię.
Wybór jest prosty: musi być na stole, ale i tak nikt go nie lubi.
Może celebrytka nareszcie przekona się do glutenu, którego tak bardzo nie lubi? Znając Anię, pewnie już dawno ma przygotowany "healthy" wariant pierogów: bez glutenu, bez farszu, bez sensu.
Z czego robi się barszcz? Z buraków. No właśnie. Lepszego kandydata nie znaleźliśmy: Ochroniarz Lyncha odciąga faceta Dody! Rabczewska: "Jedyny pogratulował reżyserowi!"...
Magda jest jak kutia: wszystkiego jest dużo, wszystko jest ze sobą wymieszane i chaotycznie podane, a i tak każdy chce tego spróbować.
Tutaj kandydatek może być kilka. Najbardziej imponującym okazem złowionym w tym roku jest bez wątpienia Anella, polska żywa Barbie, chociaż po piętach depcze jej trio sióstr Godlewskich...
Niby ładnie, ale każdy wie, że w środku trochę śmierdzi i jest oślizgła. Czyli jak z coachingiem, tym bardziej w wykonaniu Łukasza.
Mak i rolowanie - to nie może być przypadek. A jeszcze gdy dodać rodzynki... Chociaż te mógł "wyjeść" mniej zaradny kolega Cezarego P.: "Diler gwiazd" biednych klientów odsyłał do swojego kolegi: "Interesował się tylko grubymi rybami ze świecznika"
Klasyka każdych świąt. Występuje w kilkudziesięciu wariantach, u każdego smakuje inaczej. Problem pojawia się, gdy przesadzi się z majonezem...
Niby niewinne składniki, ale w połączeniu stanowią niestrawną mieszankę. Tak jak Majdany, którzy w tym roku byli chyba już wszędzie.
Sorry Kuba, to na usta ciśnie się samo.
Wiadomo: jest zdrowa, no i (przynajmniej z nazwy) ma związki z Grecją, a stamtąd pochodzi przecież mąż trenerki.
Ze wszystkich potraw ta jest dla nas najbardziej kryminalna. Doda i śledźtwo to w końcu prawie synonimy...