Hania Lis w szpilkach na mrozie idzie do restauracji... (ZDJĘCIA)
Miała ze sobą malowniczy bukiet. Dostała od Tomka?
Cóż, właściwie można się było spodziewać się, że prędzej czy później pojawią się informacje o ostatecznym rozstaniu Hanny i Tomasza Lisów. Okazuje się, że dziennikarskie małżeństwo myśli o rozwodzie, a celebrytka już dawno wyprowadziła się do Warszawy, gdzie woli mieszkać bez swojego męża.
Przypomnijmy: "Flesz": Lisowie się rozwodzą! "Hanna jeszcze przed świętami wyprowadziła się z domu w Konstancinie"
Na szczęście Hania nie może narzekać na brak zajęć w stolicy. We wtorek pojawiła się w modnej i drogiej restauracji, by porobić sobie zdjęcia na tle butów (!). Sama zadbała o perfekcyjną stylizację, której głównym elementem były złote szpilki i malowniczy bukiet.
Mimo mrozu, Hania dzielnie maszerowała w złotych pantofelkach na event.
Myślicie, że kwiaty dostała od Tomka?
Celebrytka przeprowadziła się do swojego mieszkania w stolicy, zostawiając męża w Konstancinie.
Hanna jest rozchwytywana, więc z trudem znalazła trochę czasu na wizytę w restauracji.
Kluczowym elementem stylizacji były złote szpilki.
Chyba nie dostała go od Tomka...
W drodze do restauracji przygryzała wargi. A może było jej zimno?
Czy to faktycznie dobry zestaw antymrozowy?