Zdeformowana Małgorzata Godlewska popija piwko na randce (ZDJĘCIA)
Tajemniczy mężczyzna nie pomyślał, by zamówić jej coś na przegryzkę. Na szczęście nie prowadziła potem auta...
Sądząc po treściach zamieszczanych na profilu na Instagramie oraz przypadkowych zdjęciach wykonanych przez paparazzi, Małgorzata Godlewska nie marnuje czasu na wizyty w szpitalu, by podtrzymać ranną siostrę na duchu.
Ostatnio Małgosia wybrała się na randkę z tajemniczym mężczyzną, który choć na spotkanie założył garnitur, nie zdecydował się zaprosić Godlewskiej na kolację. Skończyło się na randce w pubie, gdzie postawił jej piwo, a po opróżnieniu szklanki, ona odprowadziła go do taksówki. Sądząc po walizce, mężczyzna opuszczał miasto.
Zobaczcie, jak wyglądała randka Małgorzaty Godlewskiej. Będzie z tego coś więcej?
Małgorzata Godlewska i jej adorator głęboko patrzyli sobie w oczy. Być może Małgosia starała się zasugerować ukochanemu, że do tego piwa mogłby zamówić coś jeszcze... Na przykład paluszki.
W pewnym momencie, Małgorzata dawała mężczyźnie do zrozumienia, że niewiele interesuje ją poruszany przez niego temat.
Wywiązała się dyskusja, która sądząc po minie Małgosi, również nie bardzo jej się podobała.
Na ratunek przyszedł złoty trunek, który Małgorzata ochoczo popijała.
Po opróżnieniu szklanki do połowy, Małgorzata wyglądała na bardzo zrelaksowaną.
Po spotkaniu Małgorzata nie usiadła za kierownicą, lecz zamówiła taksówkę. Prawdopodobnie nie chciała powtarzać błędów siostry.
Małgosia postawiła na sukienkę moro w typie oversize i wiązane szpilki.