Wybredny Dariusz Michalczewski wybiera choinkę (ZDJĘCIA)
Dwa lata temu trafił do aresztu za pobicie żony. Chyba już się pogodzili...
Niedługo miną dwa lata, gdy Dariusz Michalczewski trafił do aresztu za pobicie żony. Barbara zadzwoniła na policję, a potem zeznała jeszcze, że bokser znęca się nad nią od kilku lat. Później oskarżenia wycofała i wyjechała z Darkiem do Miami. We wrześniu sąd uznał, że bokser naruszył nietykalność cielesną żony i przyznał Michalczewskiemu grzywnę w wysokości... 3 tysięcy złotych: Dariusz Michalczewski uznany winnym pobicia żony! Nie przyznaje się do winy...
Wygląda na to, że u Michalczewskich wszystko jest w porządku. Ostatnio Darek razem z dziećmi wybierał choinkę. Był jednak bardzo wybredny: sprzedawca pokazywał mu kilka drzewek, a w końcu w podjęciu decyzji pomogła Barbara, z którą dzieci połączyły się przez telefon.
Jak myślicie, jak będą wyglądały tegoroczne święta u Darka i Basi?
Tuż przed Bożym Narodzeniem w 2016 roku Barbara Michalczewska zgłosiła na policji pobicie.
Mimo że potem zeznała jeszcze, że mąż znęca się nad nią od lat, kilka dni później... wszystko odwołała.
Michalczewscy wylecieli do USA "pracować nad związkiem". Chyba się udało...
Chyba już wszystko u nich w porządku. Darek ostatnio wybierał z dziećmi choinkę.
Bokser był bardzo wybredny na stoisku z drzewkami. Co chwila prosił o nowe...
Sprzedawca miał nietęgą minę, gdy biegał po stoisku z coraz to nowymi choinkami.
Michalczewski był jednak niestrudzony.
Potrzebna była rada Basi, z którą dzieci połączyły się przez telefon.
W końcu Michalczewski wybrał drzewko. Jak myślicie, spędzi z Basią i dziećmi udane święta?