Miny Mariny na meczu... Wyraziste?
Piosenkarka, jak na prawdziwą WAG przystało, dopingowała męża z trybun, zajmując sobie czas ożywionymi rozmowami i jedzeniem popcornu.
O przyjaźni polskich WAGs i zawodników reprezentacji Polski w piłce nożnej mówi się dużo, o co należycie dbają sami zainteresowani. Żony piłkarzy nie tylko udostępniają w mediach społecznościowych fotografie ze wspólnych wyjść i wakacji, ale i starają się spędzać razem czas na trybunach, dopingując mężów i partnerów.
W niedzielny wieczór zmagania piłkarzy w meczu Polska-Łotwa z trybun oglądały m.in. Anna Lewandowska, Jessica Żiółek, Dominika Grosicka i oczywiście Marina Łuczenko-Szczęsna. I to właśnie ta ostatnia zaprezentowała tego dnia cały wachlarz min. Podczas meczu piosenkarka rozmawiała z koleżankami, zajadała się popcornem i z zaangażowaniem fotografowała "pracującego" na boisku męża.
Zobaczcie miny Mariny. Chcielibyście obejrzeć mecz w jej towarzystwie?
Piosenkarka wraz z grupą znajomych wybrała się na niedzielny mecz, w którym grał jej mąż - Wojtek.
Marina dopingowała Szczęsnego w towarzystwie m.in. Joanny Opozdy. Wiedzieliście, że się przyjaźnią?
Na trybunach 29-latka umilała sobie czas nie tylko rozmowami z koleżankami, ale też słonymi przekąskami.
Żona Wojtka nie wypuszczała z rąk smartfona, którym z zaangażowniem relacjonowała mecz.
Na trybunach zabrakło synka Mariny - Liama. Myślicie, że Szczęśni zostawili go pod opieką niani?