Smutna Wendzikowska prowadzi poważną rozmowę w restauracji (ZDJĘCIA)
Co tak ją przejęło?
Ania Wendzikowska od lat zajmuje się "działką filmową" w Dzień Dobry TVN z większymi i mniejszymi sukcesami. W jej telewizyjnej karierze zdarzyło się też kilka wpadek, o których dziennikarka wspomina niechętnie i raczej nie wykazuje w tej kwestii dużego dystansu do siebie.
Nieustannie Wendzikowska ma jednak apetyt na więcej i mimo rosnącej konkurencji w branży pilnuje swojej roli w śniadaniówce. Kto wie, być może niedługo Edward Miszczak zaproponuje jej poprowadzenie programu, jako że odeszła z niego właśnie jedna ze stałych par prowadzących.
Również w życiu prywatnym Ania walczy o szczęscie - opublikowała ostatnio zdjęcie potwierdzające, że próbuje ułożyć swoje skomplikowane relacje z ojcem jej drugiego dziecka, Janem Bazylem.
Ostatnio paparazzi przyłapali Wendzikowską podczas obiadu w restauracji. Ania nie wyglądała na szczęśliwą i na prawie żadnym zdjęciu zrobionym dziennikarce nie widać uśmiechu. Tęskni za wakacjami?
Związki z mężczyznami nie są najbardziej udanym aspektem życia dziennikarki. Ta jednak nie ustaje w walce o rodzinę.
Po rozstaniu z Patrykiem Ignaczakiem, ojcem małej Kornelii, Ania związała się z Janem Bazylem, jednak i tu pojawiły się trudności.
Choć Ania od lat pracuje dla śniadaniówki, przygotowując materiały z press junketów, nadal nie doczekała się atrakcyjnego, własnego formatu, który pozwoliłby jej rozwinąć skrzydła.
Widzowie pamiętają jednak jej "kryzys" w "Ugotowanych" wywołany ziemniakami, czy wpadki dotyczące wiedzy filmowej. Niestety, Ania nie obraca kryzysowych sytuacji w żart i być może z tego powodu nie cieszy się wymaganą przez stację sympatią fanów.