WYDARZENIE ROKU 2014: Siatkarze, piłkarze, Eurowizja czy... pies-pająk?
Mijający rok obfitował nie tylko w skandale. Pamiętacie?
Miniony rok obfitował nie tylko w skandale z udziałem gwiazd i celebrytów, ale również sporo sukcesów z udziałem ludzi, z których naprawdę możemy być dumni. Chodzi głównie o sportowców, którzy w 2014 roku przysporzyli nam wielu wzruszeń i powodów do dumy. Było też niestety wiele tragedii, w tym jedna, w którą nadal trudno uwierzyć.
Przypomnijmy najważniejsze wydarzenia ostatnich 12 miesięcy.
Po latach porażek i ciągłych zmian selekcjonerów przyszedł, dość niespodziewanie, czas na dumę ze zwycięstwa. Reprezentacja Polski w piłce nożnej pokonała w eliminacjach do Mistrzostw Świata w 2016 roku Niemców 2:0. Wynik historyczny nie tylko ze względu na przeciwnika, ale również na fakt, że kilka miesięcy wcześniej Niemcy zdobyli w Brazylii tytuł Mistrzów Świata.
Aktorka zmarła 5 października po walce z nowotworem trzustki. Miała 36 lat.
Sylwester Adam Wardęga publikujący filmiki pod pseudonimem SA Wardęga, znany był z prowokowania policjantów oraz kopiowania słynnego francuskiego "prankstera" Remi Gaillarda. Do czasu - na początku września w sieci zadebiutowała kilkuminutowa produkcja pt. Mutant Giant Spider Dog, z przebraną za pająka suczką. W tej chwili filmik ma już ponad 122 miliony wyświetleń (!) a Wardęga zarobił na nim około 400 tysięcy złotych.
Ida Pawła Pawlikowskiego z Agatą Trzebuchowską i Agatą Kuleszą w rolach głównych odniosła niespodziewanie duży sukces komercyjny w całej Europie, spodobała się jurorom festiwali filmowych na całym świecie i będzie polskim kandydatem do Oscara w kategorii Najlepszy Film Anglojęzyczny. Jak do tej pory otrzymała kilkanaście różnych nagród oraz nominację do Złotych Globów, które nazywane są "barometrem" statuetek przyznawanych przez Amerykańską Akademię Filmową. Trzymamy kciuki i czekamy na więcej.
Zimą mnóstwa emocji dostarczyli nam skoczkowie, łyżwiarze i Justyna Kowalczyk. Kamil Stoch dokonał tego, o czym marzył Adam Małysz, a w czym przeszkodził mu Simmon Amman - zdobył dwa złote medale, na średniej i dużej skoczni. W konkursie drużynowym skończyło się na czwartym miejscu, co również jest sporym sukcesem. Justyna Kowalczyk zdobyła złoto w biegu na 10 kilometrów, zaś Zbigniew Bródka w łyżwiarstwie szybkim, w biegu na 1500. Później wraz z kolegami zdobył jeszcze brąz drużynowo. W tej samej konkurencji na srebro spisała się nasza kobieca reprezentacja.
W maju mijającego roku dyskutowano przede wszystkim o tym, dlaczego "baba z brodą" odniosła większy sukces niż polskie "Słowianki" ze ściśniętymi biustami. Chociaż My Słowianie to w gruncie rzeczy kiepska piosenka, która dawno się już wszystkim przejadła, a po zakończeniu Eurowizji Donatan zachowywał się mało elegancko, 14. miejsce w tym konkursie, po latach żenujących występów, należy uznać za sukces.
Na to czekał ponoć cały świat. Po 10 latach i sześciorgu dzieci Angelina Jolie i Brad Pitt zawarli związek małżeński. Przysięgę pomagały im pisać dzieci, ozdobiły również suknię mamy. Aktorska para sprzedała zdjęcia z ceremonii dwóm tabloidom, a wpływy przekazała na cele charytatywne.
Na początku maja raczej mało znana w Polsce Aneta Sablik wygrała niemiecką edycję Idola, a dokładniej Deutschland sucht den Superstar. W finale zdobyła 58% głosów. Jej debiutancki singiel, The One, stał się wielkim hitem za naszą zachodnią granicą, a także w Austrii i Szwajcarii, zdobywając tam pierwsze miejsca list przebojów.
Chociaż w polskim wydaniu chodziło głównie o lansowanie się celebrytów piszczących po oblaniu zimną wodą, idea akcji zapoczątkowanej w Stanach Zjednoczonych była inna. Jej celem było zwrócenie uwagi na stwardnienie zanikowe boczne, jedną z najbardziej tajemniczych i najcięższych w przebiegu chorób neurologicznych. Oryginalnie osoby podejmujące wyzwanie miały oblać się wodą z kawałkami lodu, żeby poczuć się tak, jak chorzy na SLA - sparaliżowani i bezradni. Poza tym również wpłacić datek na rzecz organizacji charytatywnych im pomagających. Na szczęście i w naszym kraju akcja odniosła pozytywny skutek: Fundacja Dignitas Dolentium, wspierająca polskich chorych na stwardnienie zanikowe boczne, odnotowała znaczący wpływ datków. Była to największa tego typu akcja na całym świecie.