Stallone o nowym Rambo: "Powinien go zagrać Ryan Gosling!"
Wyobrażacie go sobie w tej roli?
Kilka dni temu w wywiadzie na temat filmu Creed, który jest najnowszą odsłoną Rocky’ego – Sylvester Stallone wypowiedział się na temat wznowienia serii o Rambo. Piąta część pt. Rambo: Last Blood ma być pożegnaniem Stallone'a z rolą komandosa. Wiadomo już, że będzie w niej walczył z bojownikami Państwa Islamskiego.
Zapytany o aktora, który mógłby go kiedyś zastąpić w tej roli Stallone zaskoczył dziennikarzy wymieniając... Ryana Goslinga. - Wiem, że ten wybór może się wydawać dziwny - dodał aktor. Wiadomość została przekazana Goslingowi, który podobno dostał gęsiej skórki - Stallone to jeden z moich ulubionych aktorów. Jestem poruszony - dodał z niedowierzaniem.
Na pierwszy rzut oka pomysł jest faktycznie dziwny. Gosling, który zaczynał karierę w Klubie Myszki Miki ma raczej wizerunek amanta niż twardziela. Według znawców tematu aktor Drive jest jednak bliższy bohaterowi z literackiego pierwowzoru serii (Rambo: Pierwsza krew Davida Morrella) niż młody Stallone.
Zdaniem fanów serii teraz, kiedy następca został oficjalnie wskazany i ma "błogosławieństwo" Stallone'a nowy cykl o weteranie z Wietnamu to tylko kwestia czasu. Myślicie, że Gosling sprawdziłby się w tej roli?
Próbujemy to sobie wyobrazić: