Lila Janowska i Żabson WRÓCILI DO SIEBIE?! Zaparkowali na zakazie auto za pół miliona złotych i pognali na obiad
Od kilku miesięcy w mediach mówiło się o rzekomym rozstaniu Lili Janowskiej i Żabsona. Teraz celebryci zostali pierwszy raz od dawna "przyłapani" razem na mieście. Stara miłość nie rdzewieje?
Żabson przez długi czas trzymał się z dala od blasku fleszy. Wszystko zmieniło się, kiedy raper kilka lat temu obwieścił światu, że spotyka się z Lilą Janowską. Od tego czasu zakochani chętnie dzielili się uroczymi fotkami na Instagramie, a sam Mateusz Zawistowski był częstym gościem na youtubowych vlogach influencerki.
Kilka miesięcy temu Żabson i Lila Janowska z dnia na dzień przestali pokazywać się w swoim towarzystwie, a fani zaczęli węszyć rozstanie. Oni sami nie odnosili się do plotek i do dziś nie wiadomo, co między nimi zaszło. Wygląda jednak na to, że parze udało się znaleźć nić porozumienia. Ostatnio byli widziani razem na mieście.
Lila Janowska "przyłapana" z Żabsonem na mieście. Wrócili do siebie?
Żabson dołączył do grona celebrytów, którzy uważają, że prawo ich nie dotyczy. Paparazzi "przyłapali" go w okolicach jednej z warszawskich restauracji, gdzie zaparkował na zakazie swoją błękitną teslę za pół miliona złotych. Co ciekawe, raper nie był sam. Po kilku miesiącach nieobecności towarzyszyła mu odziana w różową kurtkę Supreme Lila Janowska. Za taki model na aukcjach obecnie trzeba zapłacić między 2500 zł, a 7 tys. zł. Zakochani (?) w towarzystwie swojego psiaka wybrali się razem do restauracji.
Zobacz, jak Lila Janowska i Żabson spędzili czas na mieście.
Po kilku miesiącach nieobecności w mediach Żabson i Lila Janowska zostali "przyłapani" przez paparazzi na mieście. Para podjechała razem pod jeden z warszawskich lokali.
Zakochani (?) najwidoczniej nie chcieli marnować czasu na szukanie miejsca parkingowego. Raper stanął swoją teslą za pół miliona na zakazie.
Tego dnia influencerka postawiła na luźną stylówkę, składającą się ze spodni jeansowych oraz futrzanej kurtki. W ręku dzierżyła torebkę oraz psa.
Mateusz Zawistowski dotarł do restauracji jak pierwszy. Pod drzwiami zaczekał na swoją partnerkę (?), którą wpuścił do lokalu.
Na chwilę przed wejściem do restauracji Janowska przekazała swojemu ukochanemu (?) pewną karteczkę. Szybko sprawdził, co było na niej napisane.
Potem opuścili razem lokal i pognali do samochodu.
Mina Lili Janowskiej nie wskazywała na to, że była zadowolona ze wspólnego wypadu. Na jej twarzy malował się grymas.
Lila Janowska i Żabson urządzili sobie krótką pogawędkę obok samochodu.
Przez cały czas towarzyszył im pies, którego w przeszłości razem kupili.
Po tym, jak Żabson zajął miejsce kierowcy, Lila otworzyła tylne drzwi i zasiadła na kanapie wraz z pupilem.