Doda triumfuje na sali sądowej! Nie musi oddawać ubrań... (ZDJĘCIA)
Emil Haidar nie odzyska kreacji wartych tyle, co mieszkanie w Warszawie... Współczujecie mu?
Rozstanie Dody i Emila Haidara było przynajmniej tak burzliwe, jak ich związek. Okazało się, że ostatnie miesiące przeżyli w atmosferze podejrzeń o zdrady i wzajemnych oskarżeń. Doda wynajęła nawet detektywa, żeby śledził jej narzeczonego. Para rozstała się w niezwykle toksyczny sposób. Haidar zażądał od Dody zwrotu drogich prezentów, w tym pierścionka zaręczynowego wartego 250 tysięcy złotych.
Rabczewska, która zawsze podkreśla, że jest "honorowa", pomimo zerwania zaręczyn postanowiła wszystko sobie zostawić. Sprawa trafiła do sądu i według naszych informatorów dzisiaj Emil dowiedział się, że prezenty warte jego zdaniem tyle, co mieszkanie w Warszawie zostaną u jego byłej. Sam zainteresowany ma jednak inną opinię na ten temat i uważa, że sąd stanął po jego stronie. Zdaniem Haidara, Dorota ma oddać mu pierścionek i zapłacić 10 tysięcy kosztów sądowych.
Zobaczcie zdjęcia z sądu, gdzie skończyła się walka o ostatnie, co łączyło Dodę i Haidara - luksusowe ubrania.