Ata Postek robi zakupy z BRATEM i pochłania pizzę w zaparkowanym na miejscu dla niepełnosprawnych BMW (ZDJĘCIA)
Uczestniczkę 2. edycji "Hotelu Paradise" sfotografowano podczas spotkania z bratem - fryzjerem celebrytek. Rodzinne popołudnie tak ją zmęczyło, że zmuszona była złamać przepisy?
Ata Postek to jedna z tych żądnych sławy osób, które o rozpoznawalność postanowiły zawalczyć za pomocą programów telewizyjnych. 28-latka ma więc na swoim koncie zoperowanie piersi w TVN Style, a także występ w Hotelu Paradise, który udało się jej nawet wygrać.
Jak można się było spodziewać, związek Beaty z Arturem Sargsyanem, z którym zajęła pierwsze miejsce, nie przetrwał próby czasu. Kobieta jednak doskonale zdaje sobie sprawę, że zdobytą popularność należy pielęgnować, najlepiej relacjami z innymi znanymi twarzami.
Zobacz też: Pikej i Ata Postek z "Hotelu Paradise" SĄ PARĄ?! "To już dawno wykroczyło poza koleżeństwo"
Ata jest dodatkowo w o tyle dobrej sytuacji, że jej brat jest fryzjerem celebrytek, co samo w sobie dodaje jej kilka dodatkowych punktów w skali rozpoznawalności. To właśnie w towarzystwie Piotra Postka sfotografowali ją ostatnio paparazzi. Stołeczni fotoreporterzy "przyłapali" rodzeństwo podczas wyprawy do centrum. Beata i Piotr wybrali się wspólnie na zakupy na Mokotowską. Wpadli między innymi do lubianego przez celebrytki sklepu z biżuterią.
Po wyczerpujących przymiarkach łańcuszków była uczestniczka Hotelu Paradise zahaczyła jeszcze o pizzerię, zaopatrując się w gorące drożdżowe placki, które pochłonęła, siedząc we wnętrzu zaparkowanego na miejscu dla niepełnosprawnych złotego BMW.
Dopadł ją tak potężny głód, że nie była w stanie poszukać innego miejsca parkingowego?
Zwyciężczynię 2. edycji "Hotelu Paradise" przyuważono na stołecznych ulicach w towarzystwie brata - lubianego przez celebrytki fryzjera. Znacie Postka?
Beata i Piotr wybrali się razem na zakupy do sklepu z biżuterią. Fajny pomysł na spędzenie wspólnego popołudnia?
Po zaopatrzeniu się w niezbędne błyskotki, rodzeństwo opuściło położony na Mokotowskiej butik.
Następnie wygłodniała Ata, już bez brata, podskoczyła do jednej ze stołecznych pizzerii.
Z niewiadomych przyczyn celebrytka zaparkowała na miejscu dla niepełnosprawnych...
Postek była tak głodna, że pochłonęła drożdżowe placki jeszcze na parkingu.