Beckhamowie dokazują na brytyjsko-włoskim spotkaniu u króla Karola i królowej Camilli. Wpadła też Donatella Versace
W piątek David i Victoria Beckhamowie brylowali w królewskiej posiadłości Highgrove. Para jak zwykle miała na sobie starannie dobrane do okazji stylizacje. Zobaczcie, jak prezentowali się na imprezie u Karola i Camilli.
Victoria i David Beckhamowie od lat związani są z brytyjską rodziną królewską. Były piłkarz i projektantka uczestniczą w hucznych ślubach royalsów i współpracują z nimi przy okazji charytatywnych przedsięwzięć.
W piątek David Beckham i jego żona znów mieli okazję brylować u boku royalsów. Duet pojawił się na uroczystej kolacji u króla Karola i królowej Camilli w ich rezydencji Highgrove zorganizowanej w celu promowania stosunków brytyjsko-włoskich. Wydarzenie odbyło się z okazji zbliżających się wizyt państwowych królewskiej pary w Stolicy Apostolskiej i Republice Włoskiej, które głoszono w tym tygodniu. W tym wielkim dniu Spicetka miała na sobie białą satynową suknię z oryginalnymi rękawami swojej własnej marki modowej, zaś jej mąż zdecydował się na klasyczny czarny garnitur z muchą.
Przyjęcie zorganizowano w zrównoważonym stylu slow food i slow fashion, a goście zostali uraczeni domowym menu z najlepszych brytyjskich produktów z nutą włoskiego stylu. Zajadali się m.in. pasztetem i dojrzewającą karkówką w stylu toskańskim czy ptysiami z serem Pecorino.
Poza Beckhamami uroczystość swoją obecnością zaszczycili przyodziana w obcisłą suknię w kolorze pudrowego różu Donatella Versace, Helen Mirren w zieleni, Stanley Tucci oraz Inigo Lambertini. Wszyscy żywo ze sobą gawędzili. Jak podaje "Daily Mail", David zachwycał się swoją położoną nieopodal miejsca spotkania posiadłością w Cotswolds.
Tam jest pięknie, bardzo pięknie. Kochamy to miejsce. Jesteśmy tam bardzo szczęśliwi. Mamy kurczaki - miał opowiadać Camilli.
Z kolei królowi były piłkarz rzekomo opowiadał, że jest dumny ze swojej roli ambasadora King's Foundation i podziękował mu za tę możliwość. W pewnym momencie Karol, który próbował swojego autorskiego martini, zaczął krzywić się od nadmiaru cytryny, co zostało uchwycone na zdjęciach.
Zobaczcie. Fajna ekipa?