Beztroskie popołudnie Blanki Lipińskiej: lunch z koleżanką, zakupy u Jemioła... (ZDJĘCIA)
Pisarka zdaje się nie przejmować miażdżącymi recenzjami ekranizacji powieści "365 dni".
W ciągu ostatniego roku Blanka Lipińska odniosła niebywały sukces. Z nikomu nieznanej makijażystki, menedżerki nocnych klubów i opiekunki dziewczyn przechadzających się po ringu bokserskim, stała się najpopularniejszą polską pisarką (choć ona skromnie woli nazywać siebie raczej "autorką").
Debiutancka powieść Blanki, pt. 365 dni, stała się bestsellerem, a jej kontynuacje powtórzyły sukces. Aktualnie w kinach można oglądać ekranizację książki, choć opinie krytyków raczej do tego nie zachęcają. Blanka zdaje się jednak nie przejmować miażdżącymi recenzjami.
Ostatnio paparazzi przyłapali Blankę na mieście z koleżanką. Najpierw poszły na lunch do restauracji, a następnie na zakupy do centrum handlowego. Lipińska szła z przewieszoną na ramieniu torbą z butiku Łukasza Jemioła.
Zobaczcie zdjęcia:
Ostatnio Blanka była widziana w jednej z warszawskich restauracji, gdzie wybrała się ze znajomą.
Blanka prowadziła z koleżanką ożywioną dyskusję. Myślicie, że żaliła jej się na krytyków, którzy nie docenili filmu 365 dni?
Celebrytka z uwagą przeglądała internet w telefonie. Sprawdzała, czy znowu o niej napisano?
Po lunchu koleżanki udały się do centrum handlowego, żeby pobuszować po sklepach.
Blanka tryskała dobrym humorem. Czyżby nowy ciuszek od Łukasza Jemioła tak poprawił jej nastrój?