Bradley Cooper poznał 76-letniego ojca Gigi Hadid i jego młodszą o 35 lat partnerkę. Wybrali się na podwójną randkę
Gigi Hadid i Bradley Cooper podejmują coraz poważniejsze kroki na drodze do wspólnego życia. Hollywoodzki gwiazdor miał właśnie okazję po raz pierwszy wymienić uprzejmości z ojcem swojej dziewczyny, który przybył na spotkanie z ukochaną. Obydwie pary dzieli niemała różnica wieku.
Kiedy jesienią ubiegłego roku świat obiegły zdjęcia Gigi Hadid i Bradleya Coopera opuszczających jedną z nowojorskich knajp, nikt raczej nie spodziewałby się, że między dwojgiem bohaterów kolorowych okładek wybuchnie gorące uczucie. Tymczasem partnerzy z ponad rocznym już stażem, mimo pokaźnego bagażu miłosnych doświadczeń i wyraźnej tendencji do zmieniania drugich połówek, zdecydowanie nie nudzą się w swoim towarzystwie. Zdaje się jednak, że wypady na romantyczne kolacje i spacery ulicami wielkiego miasta to zaledwie preludium do budowania wspólnej przyszłości, w której oboje dostrzegli szansę na trwały, szczęśliwy, a przede wszystkim tak bardzo wyczekiwany związek.
Co prawda gwiazda wybiegów i amerykański aktor póki co nie snują publicznie planów powiększenia potomstwa czy nawet zamieszkania w jednym domu, to jednak kobieta uznała, że czas najwyższy, by jej partner wreszcie poznał swojego potencjalnego teścia. 76-letni Mohamed Hadid przybył do chętnie wybieranej przez gwiazdy restauracji Giorgio Baldi na specjalne zaproszenie córki. Towarzyszyła mu młodsza aż o 35 lat rosyjska modelka Keni Silva, z którą spotyka się od zaledwie dwóch lat, co również zdecydowanie nie stawia ich na szczycie rankingu par z najbardziej pokaźnym stażem związku.
Gigi Hadid i Bradley Cooper, których dzieli "zaledwie" 20-letnia różnica wieku, świetnie dopasowali się do siebie pod względem wyrazistości zaprezentowanych stylówek. Mama 4-letniej Khai postawiła na brązowo-czerwony sweter w paski założony na białą koszulę, które zestawiła z czarną futrzaną mini spódniczką i biało-czarnymi mokasynami wzbogaconymi czerwoną ozdobą. Jej sławny wybranek sięgnął zaś po żółto-brązową koszulkę polo w paski, czarny płaszcz i granatowe spodnie. Ich outfity wyraźnie kontrastowały z modowymi wyborami Mohameda i, być może, przyszłej macochy Gigi.
Myślicie, że Bradley wkupił się w łaski ojca swojej dziewczyny?