Caroline Derpienski INHALUJE SIĘ DOLARAMI i relacjonuje wizytę w ŁAZIENCE SŁUŻBY po powrocie do Miami (ZDJĘCIA)
Caroline Derpienski ewidentnie nie zamierza ściągać nogi z gazu. Zaraz po emisji odcinka Kuby Wojewódzkiego celebrytka poleciała do Miami, gdzie postanowiła zaciągnąć się plikiem dolarów. Tego samego dnia ruszyła na luksusowe zakupy. Znowu podniesie rodakom ciśnienie?
Choć być może trudno Wam w to jeszcze uwierzyć, to być może jesteśmy właśnie świadkami narodzin największej campowej artystki naszych czasów. Trudno inaczej skategoryzować performance prezentowany już od jakiegoś czasu przez naszą ulubienicę Caroline Derpienski. Gdy już wydawało nam się, że widzieliśmy naprawdę wszystko, ta znowu zaskakuje nowymi metodami wchodzenia za skórę pewnej grupie rodaków, którzy najwyraźniej nie doceniają jej wizji. I choć poprzednie wyczyny Caroline, włącznie z wizytą na kanapie u Kuby Wojewódzkiego, były doprawdy imponujące, tak InstaStories z powrotu celebrytki do Miami należy chyba uznać za jej opus magnum.
Zobacz: Sprytna (?) Caroline Derpienski WYRETUSZOWAŁA nawet SCREENY z programu Wojewódzkiego! (FOTO)
Naturalnie Derpienski zawiadomiła stęsknionych Amerykanów, że jest już na miejscu, jeszcze z pokładu samolotu. Prosto z lotniska platynowa piękność pognała do bankomatu. Potrzebowała gotówki, ale nie w tym celu, o którym myślicie.
Pierwsze co zrobiłam po powrocie do Miami to pojechałam do bankomatu wyjąć dolarsy, aby je wąchać. Kocham dolarsy - czytamy obok nagrania z Caroline inhalującą się plikiem banknotów.
Oczywiście nie zachęcamy do powtarzania tej czynności w domu. Banknoty mają na sobie całą masę bakterii. Mogą Wam jeszcze wyskoczyć pryszcze. Tylko wyposażona w potężne filtry na Instagramie Caroline nie musi się o takie sprawy martwić.
Choć trudno było przebić tę scenkę, Derpienski starała się utrzymać poziom.
Odwiedziłam łazienkę mojej służby, w której nagrywam tiktoki - napisała pod kolejnym klipem.
Zwieńczeniem dnia okazała się wizyta w butiku Louboutin, gdzie Caroline zaopatrzyła się w nową parę cudeniek ze wściekle czerwonymi podeszwami.
Kupiłam nowe buciki. Oszalejecie jakie piękne.
Będziecie tęsknić za naszą dolarsową królową?