W przerwach od uprawiania mordobicia w klatce młody mężczyzna skupia się na pielęgnowaniu kariery modela i początkującego aktora. Czy z taką urodą jest skazany na sukces w show biznesie?
Do tej pory Fame MMA traktowane było raczej jako ostatnia deska ratunku dla celebrytów trzeciej kategorii, którzy stęsknili się już za blaskiem fleszy. W ostatnią sobotę do oktagonu wszedł jednak zawodnik, który może to raz na zawsze zmienić. Mowa o szalenie przystojnym Gamou Fall, który rozłożył na łopatki Macieja Szewczyka z Love Island.
Gamou sztuki walki trenuje już od dobrych kilku lat. Mimo znakomitych warunków musiał jednak zdecydować się na wersję "celebrycką" MMA ze względu na swoją karierę w świecie modelingu i pierwsze kroki stawiane na deskach teatrów. Występy przystojniaka można podziwiać w Teatrze Polskim w Poznaniu. Fani twórczości Patryka Vegi mogą też kojarzyć go z epizodu w jednym z głośniejszych "dzieł" reżysera.
Przypomnijmy: Fame MMA: Don Kasjo apeluje do Najmana: "Niech idzie kościoła chronić, ŚMIEĆ Z JASNEJ GÓRY"
Dostrzegacie w "ciachu tygodnia" gwiazdorski potencjał?
Mimo że sobotni występ na łódzkiej arenie był dla Gamou debiutem na Fame MMA, to z samą dyscypliną sportu chłopak jest świetnie obeznany. Trenuje ją już od 8 lat w poznańskim klubie Ankos MMA. Zrobił sobie od niej tylko dwa lata przerwy na flirt z futbolem amerykańskim.
Niezwykle częstym gościem na Instagramie Gamou jest jego ukochana suczka Ludzia. Uroczy jamnik dorobił się już nawet własnego profilu - @luidithesausage.
Aspirujący celebryta skrzętnie relacjonuje wszystkie przygody, które serwuje swemu ukochanemu czworonogowi. Internauci mogą śledzić historię Ludzi od maleńkości.
Na profilu Gamou znajdzie się też sporo smaczków dla koneserów męskiej urody. Wystarczy powiedzieć, że przystojniak nie wstydzi się paradować bez koszulki, prezentując wyrzeźbione ciało w sposób nader apetyczny.
Pierwsze aktorskie szlify debiutant Fame MMA zdobywa już od jakiegoś czasu w poznańskim Teatrze Polskim. Jego talent został już także dostrzeżony przez Patryka Vegę, który zaoferował mu rolę "kierowcy Ubera w Paryżu" w Botoksie.