"Ciałopozytywna" Deynn odsłania fałdki na brzuchu i pokazuje, jak NAPRAWDĘ wygląda jej ciało (ZDJĘCIA)
Słynna "fitnesiara" Deynn zdobyła się na szczerość i ujawniła na TikToku, że przybrało jej się na wadze. Celebrytka odsłoniła niedoskonałości swojego ciała. "Dziewczyny, to jest zupełnie normalne" - zapewniła 32-latka.
Po dłuższym okresie małżeńskiego kryzysu, który nieomal doprowadził do rozwodu, u Deynn i Majewskiego znowu nastała sielanka. 32-latka przyznała podczas jednej z instagramowych pogadanek, że powodem cichych dni było tzw. "zużycie materiału" i nieumiejętność dogadania się, która z miesiąca na miesiąc tylko przybierała na sile.
Wielkie pojednanie zwiastował powrót wydziaranego mięśniaka do ich podwarszawskiej posiadłości, gdzie Marita czekała na niego z ich dwoma pupilami. Zażegnanie konfliktu okazało się jednak znacznie trudniejsze, niż zakładali i niezbędna okazała się terapia małżeńska.
Jak na prawdziwą influencerkę przystało, Deynn regularnie dzieli się z fanami swoimi przemyśleniami. Niedawno celebrytka postanowiła zaserwować fanom refleksję na temat samoakceptacji. W myśl filozofii "body positivity" Surma pokazała w sieci, jak w ostatnim czasie zmieniła się jej figura. Przy okazji znana z zamiłowania do aktywności fizycznej Marita zapewniła, że dodatkowe kilogramy wcale nie spędzają jej snu z powiek.
Człowiek z internetu to też człowiek, a nie sztuczny stwór - napisała, odsłaniając swoją i tak wciąż wyćwiczoną, acz nieco pełniejszą sylwetkę.
Dziewczyny, to jest zupełnie normalne - brzmiał podpis pod filmikiem, gdzie influencerka ściska fałdkę. Jeszcze inne zdjęcie przedstawiało zbliżenie na uda, gdzie widać było delikatny cellulit. W kolejnym fragmencie celebrytka porównuje ze sobą dwa zdjęcia, które dzieli kilka miesięcy.
Czasami wygląda się tak, a czasami tak - uspokaja Surma. Pamiętajcie o tym i w gorszych momentach wracajcie do tego filmu - dodała.
Zobaczcie najnowszy filmik Deynn. Doceniacie jej odwagę?