Doja Cat świeci bielizną w ULTRAKRÓTKIEJ spódniczce, wychodząc z restauracji. Fajna moda? (ZDJĘCIA)
Doja Cat uchodzi za jedną z najbardziej wyrazistych artystek ostatnich lat. Nawet jeśli nie znacie jej piosenek, z pewnością kojarzycie jej oryginalne kreacje z czerwonych dywanów. Jak się okazuje, gwiazda bawi się modą nie tylko na salonach.
Doja Cat jest w trakcie promocji wydanej w ubiegłym roku płyty "Scarlet". W tym celu już za kilka miesięcy odwiedzi między innymi Polskę. Raperka zagra na jednym z letnich festiwali. Obecnie jednak Doja zajmuje się bywaniem w USA. Kilka dni temu paparazzi "przyłapali" ją, kiedy opuszczała modną knajpkę w Nowym Jorku.
Nie jest tajemnicą, że gwiazdy dobrze wiedzą, gdzie mogą spotkać fotoreporterów. Takie celebryckie miejsca są i w Warszawie, i tym bardziej w Nowym Jorku. Właśnie tam stołowała się ostatnio Doja Cat. Raperka spodziewała się paparazzi, toteż zadbała o to, aby jej kreacja trafiła na nagłówki. Cóż, udało się.
Doja Cat pokazała majtki w drodze na kolację
Doja już wiele razy udowodniła, że nie ma oporów przed odsłanianiem ciała. Nie inaczej było i teraz. 28-latka przyodziała niewyobrażalnie krótką spódniczkę mini, która celowa odsłoniła jej białe majtki. Nietypową kreację uzupełniła sportowym stanikiem w cielistym kolorze oraz czapką (a może i peruką?) stylizowaną na fryzurę wylansowaną w latach 80. przez Tinę Turner. Do tego szpilki i voilà.
Mało która gwiazda pokazałaby się tak na ściance, a co dopiero na ulicy. Doja Cat wydawała się jednak wniebowzięta atencją, jaką dostawała od fotografów. Cierpliwie zatrzymywała się też przy fanach i robiła sobie z nimi pamiątkowe selfie.