Donald Tusk kupuje amerykańską colę w polskich delikatesach (ZDJĘCIA)
Ostatnio Agrounia skrytykowała Andrzeja Dudę, że ten kupuje cypryjskie ziemniaki we francuskim markecie... Kto wypadł lepiej na zakupach?
Donald Tusk, od kiedy został dziadkiem, częściej pokazuje się w rodzinnym Sopocie. Tam pomaga żonie i dzieciom w prowadzeniu gospodarstw domowych: a to wyprowadzi wnuki na spacer, a to zrobi szybkie zakupy w pobliskich sklepach. Ostatnio podjechał na przykład do delikatesów.
To trochę inaczej niż Andrzej Duda, który wybierał młode ziemniaczki w hipermarkecie - Agrounia złośliwie zauważyła, że sklep był francuski, a warzywa cypryjskie.
Nie wiemy, w jakich warzywach gustuje Donald Tusk, ale polityk nabył w delikatesach małą butelkę amerykańskiej coli - po wprowadzeniu podatku cukrowego to i w końcu oznaka luksusu...
Zobaczcie zdjęcia swojskiego Donalda w polskim sklepie. Pogadalibyście z nim przy kasie?
Donald Tusk chętnie wykonuje codzienne domowe obowiązki, do których należą między innymi zakupy. Polityk dumnie dźwiga siatki z zakupami, które jednakowoż mogłyby być wielorazowego użytku...
Polityk poddał się pokusie i kupił w delikatesach butelkę coli... To i tak spory wydatek, biorąc pod uwagę podatek cukrowy.
Żeby jednak nie zostać posądzonym o niedbanie o siebie, Donald Tusk błyskawicznie wciągnął brzuch na widok paparazzich.
Donald Tusk, zapewne nieświadomie, wybrał się na zakupy do polskich delikatesów. Ciekawe, co na ten temat powiedzieliby rolnicy z Agrounii, którzy skrytykowali ostatnie zakupy Andrzeja Dudy - zrobione we francuskim markecie.