Emily Ratajkowski zdążyła już wszystkich przyzwyczaić do widoku swojego mniej lub bardziej rozebranego ciała. Na potrzeby kampanii swojej autorskiej marki kostiumów kąpielowych modelka zrzuciła ciuszki i przeparadowała Nowym Jorkiem w samym bikini. Odważnie?
Choć niektórym trudno zrozumieć fenomen Emily Ratajowski, Amerykanka o polskich korzeniach niezmiennie zaliczana jest do ścisłej czołówki najpopularniejszych modelek na świecie. Celebrytka od kilku lat próbuje udowodnić wszystkim wokół, że nie jest tylko "kolejną ładną buzią", dlatego też z animuszem pielęgnuje wizerunek intelektualistki i feministki. Pomóc jej w tym mają bezkompromisowe wypowiedzi dotyczące kwestii politycznych i społecznych.
Najczęściej urodziwa brunetka trafia do rubryk towarzyskich za sprawą kolejnych romansów i śmiałych stylizacji, do których ma ewidentną słabość. Mama małego Sly nie ma żadnych oporów przed zrzucaniem ciuszków, ba, robi to regularnie, zarówno na czerwonym dywanie, jak i na potrzeby sesji zdjęciowych.
Zdając sobie sprawę ze swojego potencjału akwizytorskiego Emily wystąpiła ostatnio w kampanii swojej marki kostiumów kąpielowych Inamorata. Na zdjęciach widzimy odzianą w wyjątkowo skąpe bikini modelkę przemierzającą ulice Nowego Jorku z kubkiem mrożonej kawy w dłoni. Nie mamy wątpliwości, że najnowsza linia sygnowana nazwiskiem Ratajkowski powinna zostać hitem - już przedsiębiorcza Emily o to zadbała...
Zachęciła Was do zakupu bikini "swojego" projektu?