Filip Chajzer maszeruje z walizką do zaparkowanego przed "DDTVN" audi za PÓŁ MILIONA ZŁOTYCH (ZDJĘCIA)
Idąc ze studia "Dzień Dobry TVN" do zaparkowanego nieopodal auta, Filip Chajzer zdążył posłać w stronę paparazzi znak pokoju oraz sfotografować się z fanką. Sympatycznie?
Filip Chajzer jest jedną z tych postaci polskiego show biznesu, które wzbudzają wyjątkowo skrajne emocje. Celebryta może pochwalić się pokaźnym gronem fanów na Instagramie, jednocześnie zaliczając przy tym wpadkę za wpadką.
Przypominamy: Małgorzata Rozenek i Filip Chajzer z ZARZUTAMI UOKiK! Nie oznaczali reklam. Posypią się kolejne kary
Mimo kłopotów wizerunkowych Filipowi udaje się jak dotąd utrzymywać posadę w "Dzień Dobry TVN". 38-latek wciąż regularnie pojawia się więc na rogu Hożej i Marszałkowskiej, gdzie mieści się studio śniadaniówki.
Podobnie było w czwartek. Po zakończonych nagraniach do programu śniadaniowego paparazzi udało się zrobić prezenterowi kilka zdjęć. Widzimy na nich, że studio "DDTVN" opuścił, ciągnąć za sobą walizkę. Przyodziany w jeansy, błękitną koszulę, białą kurtkę, czapkę z daszkiem i addiasy celebryta w drodze do zaparkowanego nieopodal audi za pół miliona złotych posłał fotoreporterom kilka uśmiechów i znak pokoju oraz sfotografował się z fanką.
Zobaczcie najnowsze zdjęcia Chajzera.
W czwartek stołeczni paparazzi przyuważyli Filipa, jak wychodził z miejsca pracy.
Prowadzący "Dzień Dobry TVN" opuścił studio śniadaniówki ze średniej wielkości walizką na kółkach. Domyślacie się, co mógł w niej mieć?
Kierując się w stronę parkingu, celebryta nie omieszkał sfotografować się z napotkaną na ulicy kobietą. Fajnie, że znalazł czas dla fanki?
Chajzer ewidentnie zgrzał się rutynową przechadzką na parkingu, ponieważ po dojściu do audi za pół miliona złotych, postanowił zdjąć z siebie białą, puchową kurtkę.
Przed tym, jak odjechał w siną dal, nie zapomniał pozdrowić fotoreporterów. Jak zawsze kulturalny?