Największe gwiazdy i tym razem dopisały, tłumnie ściągając na najbardziej prestiżową imprezę w świecie mody. Wśród zaproszonych na otwarcie wystawy poświęconej Karlowi Lagerfeldowi znaleźli się m.in. Rihanna, Jared Leto, Kim Kardashian, Kylie Jenner, Kendall Jenner czy Anne Hathaway. Kto prezentował się najlepiej?
Przyjęło się, że słynna MET Gala uchodzi powszechnie za Oscary świata wielkiej mody. Każdy z gości ubierany jest przez największych światowych projektantów, a samo otrzymanie zaproszenia uznaje się za nadzwyczajną nobilitację w kręgach branży rozrywkowej. Organizowane przez Annę Wintour wydarzenie odbyło się w nocy z poniedziałku na wtorek i tradycyjnie już ściągnęło na schody Metropolitan Museum of Art całe tabuny gwiazd odzianych w "looki" warte po kilkadziesiąt (a w niektórych przypadkach nawet kilkaset) tysięcy dolarów.
Podczas tegorocznej uroczystości bywalcy salonów zostali poproszeni o zinterpretowanie tematu wystawy "Karl Lagerfeld: A Line of Beauty" i złożenie hołdu jednemu z najznamienitszych projektantów w historii. Jak można było się spodziewać, na czerwonym dywanie nie zabrakło wariacji na temat jego projektów dla domu mody Chanel, a zdecydowana większość gości postawiła na biel i czerń.
Choć tego wieczoru powinno dostosować się do tematu przewodniego gali, który jest jednocześnie motywem przewodnim wystawy Costume Institute, wiele gwiazd zwykle wyłamuje się jednak z dress code'u. Przez biały dywan przewinęły się największe nazwiska świata kina, muzyki czy mody, a wśród nich wypatrzeć można było m.in.: Rihannę, Jareda Leto, Kim Kardashian, Kylie Jenner, Kendall Jenner, Anne Hathaway, Donatellę Versace, Billie Wilish, Jessicę Chastain, Cardi B, Margot Robbie czy Olivię Wilde.
Zobaczcie najbardziej fantazyjne kreacje tegorocznej Gali MET. Kto tym razem zasłużył na tytuł "najlepiej ubranego"?