Gwiazdy emanują elegancją na przedoscarowej kolacji Chanel: Demi Moore, Kim Kardashian, Heidi Klum
Największe gwiazdy amerykańskiego show biznesu ściągnęły do Los Angeles, aby wziąć udział w Oscarach. Przed rozdaniem prestiżowych nagród bywalczynie salonów czekała seria imprez, w tym także uroczysta kolacja Chanel. Kto zadał szyku?
Okres kilku tygodni między styczniem a początkiem marca, od lat określany w branży mianem tzw. awards season, nieubłaganie chyli się ku końcowi. Począwszy od gali rozdania Złotych Globów, kolejne tygodnie pełne były ceremonii, spotkań, lunchy i kolacji, podczas których aktorki i aktorzy skwapliwie promowali swoje role. Wszystko to dąży oczywiście do tego, by w najważniejszą noc sezonu, galę rozdania nagród amerykańskiej Akademii Filmowej, przytulić do serca statuetkę Oscara.
W przeddzień tej wyjątkowej ceremonii w Los Angeles odbyła się kolacja organizowana przez dom mody Chanel i Charlesa Fincha. Na wydarzeniu, które zorganizowano już po raz 16. zaroiło się od najwyśmienitszych przedstawicieli świata show-biznesu.
Uroczystość nie mogła się odbyć bez Demi Moore, która za rolę w "Substancji" zdążyła już zgarnąć deszcz nagród, a bukmacherzy wieszczą, że zdobędzie także Oscara. 62-latka tym razem postawiła na klasykę, emanując elegancją w tweedowym, czarno-białym zestawie. Równie spektakularnie na "roślinnej" ściance prezentowała się Kim Kardashian, zachwycając w czarnej kreacji z gorsetem francuskiej marki. Na "ochy" i "achy" zasłużyła sobie także Heidi Klum, zachwycając w szykownej sukni eksponującej jej zgrabne nogi.
Kto z zebranych prezentował się najbardziej stylowo?