Helena Deeds miała groźny wypadek podczas warszawskiej premiery. Po "Żonę Hollywood" przyjechała KARETKA (ZDJĘCIA)
Tego pobytu w Polsce Helena Deeds nie będzie wspominać najlepiej. Podczas środowej premiery filmu "Wieczór kawalerski" 67-letnia gwiazda reality show "Żony Hollywood" doznała kontuzji, która wymagała interwencji lekarzy. "Ból był nie do opisania".
Helenę Deeds możecie kojarzyć z kultowego (przynajmniej w pewnych kręgach) reality show "Żony Hollywood". I choć program już dawno zszedł z anteny, majętna agentka nieruchomości wciąż dryfuje na obrzeżach show-biznesu, dzieląc życie między Los Angeles a Warszawę. Odkąd celebrytka rozstała się z długoletnim partnerem Rodrigo Iglesiasem, który notorycznie dopuszczał się wobec niej "skoków w bok", 67-latka wyraźnie zwiększyła częstotliwość bywania na salonach.
W środę "żona Hollwyood" zameldowała się na warszawskiej premierze filmu "Wieczór kawalerski", gdzie brylowała na czerwonym dywanie wśród takich osobistości, jak Joanna Opozda, Anna Wendzikowska czy Jan Wieczorkowski.
Niestety wieczór, który rozpoczął się obiecująco, ostatecznie zakończył się dla celebrytki dramatycznie. Zanim dane jej było zasiąść w fotelu, 67-latka potknęła się i upadła na ziemię. Doznana przez nią kontuzja okazała się być poważna. Wymagana była interwencja lekarzy i na miejsce wezwano karetkę. Całe zajście opisał dla serwisu Świat Gwiazd naoczny świadek przykrej w skutkach wywrotki.
Helena przyleciała z Los Angeles odwiedzić przyjaciół i syna w Polsce - czytamy na portalu. Ucieszyła się kiedy otrzymała zaproszenie na premierę filmu "Wieczór kawalerski", ale nim się na dobrze zaczął, dla niej się skończył. Gdy wchodziła na salę ktoś albo nadepnął jej na spodnie albo popchnął, bo był tłum i chcąc chronić głowę oraz biodro, bo niedawno przeszła operację biodra, automatycznie wyciągnęła rękę przed siebie i na nią upadła.
Na zdjęciach, na których uwieczniono Helenę widzimy, że stan celebrytki był naprawdę poważny. Te informacje potwierdził również informator. Ręka momentalnie spuchła i konieczne było wezwanie karetki pogotowia.
Nigdy czegoś takiego nie widziałem, to wyglądało tak, jakby dłoń Heleny była przyklejona do jej nadgarstka i wystawała parę centymetrów obok - zdradziło źródło portalu.
Ponoć ból był ogromny, a ręka została złamana w aż trzech miejscach.
Helena poczuła się źle, ból był nie do opisania, więc wezwano karetkę, która zawiozła ją do szpitala. Na miejscu okazało się, że ręka jest złamana aż w trzech miejscach z przemieszczeniem i kilka razy trzeba ją było nastawiać - kontynuował.
Mimo nieszczęścia, które zrujnowało jej pobyt w Warszawie, Deeds nie straciła wigoru.
Nie spodziewałam się, że wyjście z przyjaciółmi, na które tak się cieszyłam, skończy się gorzej niż w filmie "Kac Vegas" - zażartowała w rozmowie ze Światem Gwiazd.
Znana z programu "Żony Hollywood" Helena Deeds uległa poważnemu wypadkowi podczas premiery filmu "Wieczór kawalerski".
Na miejsce zdarzenia przyjechała karetka.