Niektóre gwiazdy zaproszone na Galę MET szczególnie postarały się, aby nie wypaść korzystnie na najważniejszej modowej imprezie roku. Amandę Seyfried dopadła zemsta makijażysty, Rami Malek przebrał się za kelnera, natomiast Olivia Wilde... za skrzypce. Kto zdobędzie laur najgorzej ubranego?
Gala MET z 2018 roku, Heavenly Bodies, może spać spokojnie. Tym razem pierwszy poniedziałek maja poświęcony został twórczości Karla Lagerfelda, mogliśmy więc spodziewać się, że w Metropolitan Museum of Arts w Nowym Jorku czeka nas sporo białych kołnierzyków, pereł i wełny boucle. Tymczasem spotkała nas wszechobecna golizna i przykre konsekwencje niezrozumiałych decyzji stylistów.
Zobacz: Gala MET 2023. Jared Leto w stroju kota, zjawiskowa Anne Hathaway i posągowa Dua Lipa (ZDJĘCIA)
Jednymi z najgorzej ubranych gwiazd ponownie okazały się siostry Kardashian, które od czasu rozstania Kim z Kanye Westem nie potrafią odnaleźć własnego stylu. Szczególnie fatalnie wypadła Kendall, która przyodziała cekinowe body.
O pomstę do nieba najbardziej woła jednak to, co styliści zrobili kolejno Sydney Sweeney i Amandzie Seyfried. Pierwsza piękność zginęła pod zniekształconą suknią i sflaczałymi kokardami. Na drugiej tymczasem zemścił się makijażysta. Stylista też się nie popisał, biorąc pod uwagę, że gwiazda przemaszerowała przez schody Gali MET praktycznie nago.
Kto Waszym zdaniem wypadł w tym roku najgorzej?