Jessica Mercedes urządziła sobie "beauty routine" W SAMOLOCIE. Fanka grzmi: "Robi sobie drogerię, MASAKRA". Już odpowiedziała
Jessica Mercedes lubi uchodzić za osobę zapracowaną. Nic zatem dziwnego, że jako tło nagrania z "beauty routine" może jej posłużyć nawet pokład samolotu. Internauci zwrócili uwagę na minę jednego z pasażerów, a influencerka odniosła się do sprawy.
Jessica Mercedes lubi uchodzić za osobę zapracowaną i wciąż chwali się kolejnymi influencerskimi sprawunkami. W międzyczasie zrobiła życiową rewolucję i od niedawna nie ukrywa już, że przejechała się na niektórych znajomych z show biznesu. Celebrytka nie marnuje jednak czasu na rozliczanie się z przeszłością i po prostu dalej robi swoje.
Jessica Mercedes chwali się swoim "beauty routine". Nagranie zrobiła... w samolocie
Z racji masy influencerskich aktywności Jessica Mercedes nie może sobie pozwolić na przerwy w pompowaniu instagramowego contentu. Tym razem niektórzy byli jednak zaskoczeni jej nowym pomysłem, na co wskazują komentarze niektórych internautów. Jess postanowiła bowiem nagrać popularne "beauty routine" z ulubionymi produktami... na pokładzie samolotu.
Na nowym nagraniu widzimy, jak Mercedes aplikuje sobie kolejne warstwy produktów kosmetycznych na siedzeniu w samolocie, a z saszetki z logo Chanel wyciąga m.in. maseczkę, olejek CBD czy balsam. Na niektórych ujęciach pojawia się też tajemniczy mężczyzna, który niepewnie zerka na to, jak Jessica korzysta z czasu spędzanego na pokładzie.
Reakcje na nagranie celebrytki były różne: niektórzy chwalili jej kreatywność, inni z kolei zwrócili uwagę, że siedzenie w samolocie może nie być najlepszym miejscem, aby wywiązywać się z influencerskich zobowiązań. Co ciekawe, zwrócono też jej uwagę na reakcję jednego ze współpasażerów, a Jess odpowiedziała na jeden z komentarzy i postanowiła się wytłumaczyć.
Masakra, lecisz samolotem i laska robi sobie drogerię. Trochę szacunku do innych ludzi - skrytykowała "fanka".
Siedział obok mnie kolega, który chętnie pożyczył sobie kilka fajnych produktów. Ja bardzo często latam, to normalne, że podczas 13h lotu nakładasz sobie maseczkę lub krem, czy spryskujesz dłonie sprayem do dezynfekcji - broniła się.
Fajny pomysł na zagospodarowanie wolnego czasu?