Kaczorowska dawała czadu w "TzG". Były plotki o romansie i gorzkie słowa po zakończeniu show. Co mówili o niej partnerzy z parkietu?
"Taniec z Gwiazdami" pozwolił Agnieszce Kaczorowskiej nie tylko rozwinąć skrzydła, ale także zerwać z wizerunkiem Bożenki z "Klanu". W programie trenowała kilku znanych mężczyzn, w tym Rafała Maślaka czy Łukasza Kadziewicza.
Agnieszka Kaczorowska funkcjonuje w show-biznesie już od lat i na długo zapisała się w pamięci wielu przede wszystkim jako Bożenka z "Klanu". Przypięta łatka wyraźnie ją jednak uwierała, a remedium na wizerunkową stagnację była dla niej posada trenerki w "Tańcu z Gwiazdami". Później miała także chrapkę na miejsce za jurorskim stołem, ale tu - przynajmniej na razie - musiała się obejść smakiem.
Przypomnijmy: Agnieszka Kaczorowska psioczy na nowego jurora w "TzG": "Dla tancerzy towarzyskich nie jest AUTORYTETEM"
Ostatni raz na słynnym parkiecie Kaczorowska pojawiła się wiosną 2018 roku w parze z Antkiem Smykiewiczem. Był to zresztą udział bardzo krótki, bo opuścili program jako pierwsi, a sam wokalista średnio wspomina tę przygodę. We wcześniejszych edycjach Agnieszka docierała jednak do finału i nawet sięgnęła po Kryształową Kulę z Krzysztofem Wieszczkiem.
Na tym oczywiście nie koniec, bo trenowali pod jej okiem także Rafał Maślak, Łukasz Kadziewicz, Nikodem Rozbicki i Michał Malinowski. Jak to zwykle bywa, w przestrzeni medialnej pojawiało się wiele wypowiedzi i nie brakowało też plotek.
Zobaczcie, jak mówili o Agnieszce jej taneczni partnerzy z programu.
Agnieszka Kaczorowska i Rafał Maślak pojawili się wspólnie na parkiecie jesienią 2014 roku. Szło im różnie, ale ostatecznie zajęli 6. miejsce i ich przygoda z programem dobiegła końca. Po fakcie w rozmowach z mediami dziękowali sobie za cenne doświadczenia, a w komentarzu dla serwisu Jastrząb Post Maślak mówił o tanecznej partnerce:
Ona musiała łupać tego pnia, rzeźbić od podstaw. Czasami cały dzień spędzaliśmy na nauce jednego kroku. Naprawdę, ja się potem sam w domu dziwiłem - kurczę, ta dziewczyna naprawdę musi mieć cierpliwość. Ale dawaliśmy radę, spinaliśmy się, bywały czasami momenty kryzysowe, ale to była przygoda mojego życia.
Taniec zbliża ludzi - co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości. Podobnie jak w przypadku innych par, media szybko zaczęły się więc dopatrywać większej zażyłości w relacjach Agnieszki i Rafała. Przed mikrofonem Pudelka Maślak jednak temu zaprzeczał.
Jak widać, my tutaj tańczymy, tak? Robimy show, chcemy cieszyć widownię, pokazywać, że można się fajnie bawić - mówił Maślak. Internet to internet. Z moich słów nic nie padło, tak?
Ostatecznie Kryształowej Kuli nie wygrali, a w 2015 roku zrobiło się z kolei głośno o ich rzekomym konflikcie. Wszystko zaczęło się od słów Agnieszki, które padły u Kuby Wojewódzkiego. Co prawda imię Maślaka nie pojawiło się w jej wypowiedzi, ale Rafał chyba uznał, że to o nim, bo odpowiedział za pośrednictwem Facebooka. I tak to w tym show-biznesie bywa - uprzejmości też nie trwają wiecznie...
Na superprzystojnego mężczyznę z umięśnioną klatą mogę popatrzeć przez chwilę i... mam dość. Mnie porywa inteligencja, piękny mózg. Mój obecny partner jest inteligentny. To niezwykły człowiek, o ogromnym potencjale - powiedziała Kaczorowska.
Czytając czasami wypowiedzi "aktorek" jednej roli i słuchając wypowiedzi w popularnym talk-show, można co najwyżej się uśmiechnąć, wiedząc, jak jest naprawdę. Inteligentne kobiety szukają w mężczyźnie pięknego umysłu, infantylne i uważające się za intelektualistki, jedynie "pięknego mózgu" i romansu na siłę. Kiedy facet nie wykazuje zainteresowania, od razu znajdują wytłumaczenie i przerzucają się na... starszych lub zamożniejszych. Jak dobrze, że od dawna jestem w udanym związku, z daleka od tego zepsutego do szpiku kości świata - kontrował Maślak.
Wiosenna edycja programu w 2015 roku okazała się szczęśliwa dla Kaczorowskiej, bo to wtedy sięgnęła po wygraną wraz z Krzysztofem Wieszczkiem. Oboje wspominali wówczas, że mają dobre relacje i jest między nimi "przyjacielska chemia". W komentarzu dla Pudelka mówili następująco:
Tak, bardzo dużo przyjacielskiej chemii - przytaknął Agnieszce Krzysztof. My już się znamy jak stare małżeństwo, jak łyse konie. To jest miesiąc non-stop po prostu i już przestaje to być aż takie znowu dziwne. Jesteśmy też w tańcu, trzeba się przełamać i trochę zaufać drugiej osobie, prawda? Wykonywać różne ruchy niegodne filozofa razem z nią. Jak się przełamie tę barierę, to potem to łatwiej przychodzi.
Plotki o ewentualnym romansie traktowali z przymrużeniem oka, wskazując, że "są już pary, które pierwsze zaklepały w kontrakcie, że będą miały romans". Podczas trwania następnej edycji tanecznego show Wieszczek kibicował Agnieszce w walce o kolejną wygraną i chwalił jej profesjonalizm.
Jesienią 2015 roku Kaczorowska dotarła do finału z Łukaszem Kadziewiczem, wówczas już siatkarzem na sportowej emeryturze. W ostatnim odcinku musieli uznać wyższość Eweliny Lisowskiej oraz Tomasza Barańskiego i po Kryształową Kulę nie sięgnęli, ale wciąż jest to wynik imponujący. O pierwszym wrażeniu na temat Kaczorowskiej wspomniał w książce "Kadziu. Siatkówka & Rock'n Roll" następująco:
Pojechaliśmy nagrać filmy promocyjne na boiska do siatkówki plażowej przy moście Łazienkowskim. Bawiliśmy się w dobrze znaną mi dyscyplinę, gdy nagle nie wiadomo skąd pojawiła się z gwizdkiem... no właśnie, kto? Co tu robi Bożenka z "Klanu"? "Cześć, jestem Aga, będziemy razem tańczyć" – przywitała się. No tańczyć to będziesz ty. Między nami jest metr różnicy. Agnieszkę Kaczorowską kojarzyłem z najsłynniejszej polskiej telenoweli, a jeszcze nie wiedziałem, że aktorstwo to jej hobby, a pasją od lat pozostaje taniec.
Treningi ruszyły, a Kadziewicz, jak sam wspomina, musiał wychodzić na parkiet i "udawać, że umie tańczyć". Dziś wiemy, że całkiem nieźle mu to wychodziło, bo w słynnym programie otarli się o zwycięstwo.
Ich popisy ma parkiecie upłynęły natomiast w cieniu skandalu, bo w mediach pojawiła się sugestia o domniemanym romansie jego i Agnieszki. Łukasz wspominał, że mocno odbiło się to na jego życiu rodzinnym, w tym relacjach z żoną. W książce opisywał:
Moi najbliżsi znów czytali o mnie w kontekście, jakiego nienawidziłem. I wszyscy wiedzieli, że to nieprawda, bo Basia mieszkała cały czas ze mną w Warszawie - wspominał. Wysnucie wniosków z jednego zdjęcia, że mam romans z Bożenką z "Klanu" jest totalnym syfem. Dla mnie nie do zaakceptowania.
Wygląda jednak na to, że z biegiem czasu oboje nabrali dystansu do sprawy. W 2022 roku Kaczorowska i Kadziewicz znów mieli okazję się spotkać, tym razem przy okazji nagrania do podcastu Onetu "W cieniu sportu". W opisie filmiku promocyjnego na Instagramie Agnieszka napomknęła z przymrużeniem oka:
Posłuchajcie o sporcie, jakim jest taniec. Posłuchajcie, jak rozmawiają ze sobą ludzie, którzy stworzyli dobry zespół na czas programu "Taniec z Gwiazdami", a którzy rzekomo mieli ze sobą romans...
Mało kto już pamięta, że przygodę w "Tańcu z Gwiazdami" ma za sobą także Nikodem Rozbicki. Jemu również partnerowała Kaczorowska i w rozmowie z "Super Expressem" od razu stawiała sprawę jasno - jeżeli chcą się utrzymać w programie, to muszą "naprawdę ostro grzać". Sam Nikodem mówił o Agnieszce tak:
Jest taka miła, bo ją przekupiłem. Aga wbiega z tą swoją musztrą, ja czekam tylko na komendy... Ale nagle wyjmuję kwiaty i zrobiło się sympatycznie. Dzisiaj jest wyjątkowo miło, zawsze jest miło, ale jest też ciężko. Aga jest tyranem, trzeba to przyznać - mówił z nutką humoru serwisowi Party.
W mediach krążyły wówczas pogłoski, jakoby tancerka i aktor, mimo wielkiego wysiłku i godzin spędzonych na sali treningowej, po prostu średnio się dogadywali. Kaczorowskiej zdarzało się jednak komplementować Nikodema - chwaliła na przykład jego rodzinność. Ostatecznie poszło im chyba całkiem nieźle, bo zajęli 6. miejsce.
Wiosną 2017 roku Kaczorowska znów trafiła na słynny parkiet, tym razem w pakiecie z aktorem Michałem Malinowskim. Poszło im całkiem nieźle, bo przygodę z programem skończyli na 5. miejscu. W międzyczasie pojawiały się pogłoski, jakoby Agnieszka nie poświęcała pełni czasu na treningi, co może się odbić na wynikach jej i tanecznego partnera. W rozmowie z reporterem Wirtualnej Polski Malinowski brał ją jednak w obronę.
Agnieszka mnie nie zaniedbuje. Miałem dużo trenerów, moim marzeniem jest zawsze trafiać na takich trenerów. Ma pasję i zaraża nią innych - mówił reporterowi Jest zaangażowana, mega potrafi przekazywać wiedzę. Ona działa na moją wyobraźnię. Nie zawsze jest w Warszawie, ale jesteśmy na łączach. Nie zaniedbuje mnie, załatwia zastępstwo.
Malinowski i Kaczorowska pojawili się nawet razem w Telewizji WP, gdzie nie szczędzili sobie komplementów. On cenił ją jako trenerkę, ona lubiła w nim pracowitość.
Z ręką na sercu mówię, że to jest chyba najlepszy trener, na jakiego trafiłem w życiu. No, jeszcze moja mama, jesteście na równi - zwrócił się do Agnieszki.
Przygoda Antka Smykiewicza i Agnieszki Kaczorowskiej z "Tańcem z Gwiazdami" była wyjątkowo krótka, bo odpadli jako pierwsi i to by było na tyle. Co na to sam wokalista? W rozmowie z serwisem Jastrząb Post Smykiewicz skomentował to w dość wymowny sposób.
No nie jestem wielkim fanem akurat mojego udziału. Super ekipa, aczkolwiek faktycznie to ja partnerowałem Agnieszce Kaczorowskiej, może tak powiedzmy - wspomniał. Przygoda była świetna, nie spodziewałem się aż takiej matematyki w tańcu. Bardzo się cieszę, że wygrała Beatka, chociaż najgoręcej dopingowałem Kasię Dziurską, bo znaliśmy się już wcześniej. To były bardzo miłe spotkania, te znajomości gdzieś tam zostały... a niektóre zniknęły.
Dla wielu ta wypowiedź była zaskoczeniem, bo jeszcze przed udziałem w show Antek zapewniał, że dobrze im się współpracuje. Nie mogło też zabraknąć - a jakże - wątku ewentualnego romansu, ale tu od razu padła jasna deklaracja.
Romansu nie będzie - mówił w komentarzu dla "Super Expressu". Aga ma partnera, który często towarzyszy nam podczas treningów. Bardzo się cieszę, że mogę z nią współpracować, bo to naprawdę utalentowana dziewczyna. Świetnie mi się z nią pracuje.