Katarzyna Cichopek skończyła 40 lat! Zaczynała jako skromna Kinga z "M jak Miłość", dziś jest gwiazdą TVP (STARE ZDJĘCIA)
Katarzyna Cichopek skończyła właśnie 40 lat. W branży rozrywkowej obecna jest już od... 25. W tym czasie przeszła imponującą drogę, która zawiodła ją na szczyty popularności. Pamiętacie jeszcze jej pierwsze wyjścia na ścianki?
Katarzyna Cichopek skończyła właśnie 40 lat. Jej showbiznesowym życiorysem można byłoby obdarzyć niejedną celebrytkę: Kasia zadebiutowała na ekranie w wieku zaledwie 15 lat, występując w "Bożej podszewce". Zaledwie trzy lata później zaczęła już grać w "M jak Miłość", w którym zresztą pojawia się do dzisiaj. Kasia, weteranka show biznesu, jest więc w nim obecna od 25 lat, z czego tylko w "M jak Miłość" gra od... 22. Mimo to widzowie nie wyobrażają sobie serialu bez Kingi Zduńskiej, a i Cichopek nie daje po sobie poznać, że mogłaby być zmęczona odgrywaniem jej postaci.
Katarzyna Cichopek przeszła długą drogę, bo dziś jest uznawana za jedną z największych gwiazd TVP. Udało jej się wrócić z kilkuletniego niebytu, w trakcie którego pracowała w TV Puls, gdzie wsławiła się tańcem z Tomaszem Niecikiem od "czterech osiemnastek".
Z okazji 40. urodzin Katarzyny Cichopek znaleźliśmy trochę jej starych zdjęć. Zobaczcie:
Kasia jest warszawianką. Dorastanie w stolicy bez wątpienia ułatwiło jej debiut w show biznesie: chodziła między innymi na zajęcia teatralne do małżeństwa Machulskich, gdzie została instruktorem. W Warszawie skończyła też liceum, a nawet studia - obroniła się z psychologii, ale nie związała życia zawodowego z dyplomem.
Katarzyna Cichopek zadebiutowała jako 15-latka, grając w "Bożej podszewce", jednak prawdziwa popularność przyszła trzy lata później, wraz ze startem "M jak Miłość". Kinga Zduńska była skromną dziewczyną, która uczyła się życia, wynajmując studenckie mieszkanie z przyjaciółmi i chłopakiem. Od tamtych chwil minęły już 22 lata (!), a Katarzyna wciąż wciela się w postać Kingi.
Przez pięć lat Cichopek pokornie grała w "M jak Miłość" i pojawiała się na różnych eventach. Bajkowa odmiana losu przyszła wraz z udziałem w "Tańcu z Gwiazdami" - w 2005 roku Kasia pojawiła się więc w konkurencyjnym TVN, gdzie poznała Marcina Hakiela. Jej stylizacje z "TzG" do dzisiaj uchodzą za kultowe.
Wraz z wygraną przyszła też miłość. Była to zaledwie druga edycja "Tańca z Gwiazdami", więc romans z parkietu był dla mediów prawdziwą sensacją. Wkrótce okazało się, że Katarzyna i Marcin są dla siebie stworzeni (a przynajmniej wówczas tak o nich myślano). Razem występowali jeszcze na kilku pobocznych tanecznych eventach, wydali kurs tańca na DVD i otworzyli sieć szkół. Przez lata całkiem nieźle się dorobili: Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel mają do podziału jeszcze 4 MILIONY ZŁOTYCH! Nie wszystko załatwili podczas rozprawy rozwodowej?
W 2008 roku stanęli na ślubnym kobiercu, a uroczystość była prawdziwą sensacją. Obydwoje byli u szczytu popularności, a że ślub zorganizowali w Zakopanem, zaraz zainteresowały się nimi gromady paparazzi. Kasia i Marcin chcieli ich zmylić, wchodząc od zakrystii: Tak wyglądał ślub Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela! Pamiętacie to "royal wedding" z 2008 roku? (ZDJĘCIA)
Katarzyna Cichopek tak umiejętnie rozgrywa swój wizerunek, że przez 25 lat obecności w show biznesie trudno znaleźć jej wrogów. Występowała praktycznie w każdym programie rozrywkowym, zdarzało jej się wywijać w seksownym gorsecie, ale zaraz potrafiła też chwycić za puszkę z Janem Pawłem II i zbierać pieniądze na potrzebujących.
Był jednak taki moment, gdy i kariera Kasi przystopowała. Wtedy pracowała w TV Puls, gdzie prowadziła coś na kształt telewizji śniadaniowej. Z tego okresu warto wynotować taniec z Tomkiem "cztery osiemnastki" Niecikiem: UWAGA - HIT: Kasia Cichopek tańczy do nowej piosenki Niecika...
Spokojnie, i u Kasi nastały tłuste lata. Cichopek wróciła do TVP, gdzie w glorii i chwale prowadzi prawie każdy program czy koncert. Mimo zawirowań finansowych (latami spłacała olbrzymi kredyt zaciągnięty z Hakielem) i prywatnych (rozwód z Marcinem) dzisiaj to najjaśniejsza gwiazda Telewizji Polskiej. Nie da się też ukryć, że z biegiem lat zmieniła też styl.