Kate Middleton "recyklinguje" marynarkę za 1500 złotych podczas wizyty w ośrodku wspierającym potrzebujące rodziny (ZDJĘCIA)
Poniedziałek Kate Middleton rozpoczęła od wizyty w Baby Banku. Podczas pobytu w centrum darowizn pokusiła się o kilka anegdotek dotyczących jej dzieci. Uroczo?
Kate Middleton, mimo że nie urodziła się w rodzinie królewskiej, a stała się jej członkiem, wychodząc za mąż za Williama, od początku świetnie sobie radzi z książęcymi obowiązkami. 41-latka przy każdej możliwej okazji udowadnia, że jest odpowiednią osobą na odpowiednim miejscu. Wiernie towarzyszy mężowi podczas wszelakiej maści wydarzeń i regularnie angażuje się w charytatywne projekty. A wszystko to zawsze w doskonale dobranych do okoliczności stylizacjach.
Zobacz: Kate Middleton uczy się OBSŁUGI GRANATNIKA, pomykając w moro po zaśnieżonym poligonie (ZDJĘCIA)
Choć jak na prawdziwą księżną przystało, Kate Middleton ma słabość do "looków" za tysiące funtów, jednocześnie nie ma problemu z tym, by pokazywać się w odzieży za nieco przystępniejsze pieniądze. Nierzadko też zakłada coś, w czym już kiedyś zdarzało się jej występować publicznie.
Podobnie było w poniedziałek, gdy to zawitała do mieszczącego się w mieście Windsor Baby Banku. Na wizytę w centrum darowizn dla potrzebujących rodzin przyodziała wartą 1500 złotych beżową, "starą" marynarkę marki Reiss, biały T-shirt, czarne spodnie i pantofelki Boden za prawie 700 złotych.
Zobaczcie. Jak zwykle klasa?
Kate znów udowodniła, że nie jest osobą, która szasta pieniędzmi, pojawiając się publicznie w marynarce z "recyklingu".
Do "starego" elementu stroju dobrała biały T-shirt, czarne spodnie i warte niespełna 700 złotych obuwie. Lubicie jej styl?
Podczas wizyty w Baby Banku 41-latka pomagała segregować i składać odzież dla potrzebujących. Godne podziwu?
Middleton chętnie gawędziła z prowadzącymi miejsce osobami. Podczas rozmowy ubolewała nad tym, że książę Louis skończył już pięć lat. "Czuję się, jakby to było wczoraj..." - mówiła, spoglądając na ubranka dla noworodków. Wyznała też, że księżniczka Charlotte jest fanką "Toy Story".
Nie zapomniała również uraczyć zebranych swoim promiennym uśmiechem.