Kim jest bryska? Młoda wokalistka w różowych włosach podbija listy przebojów, chociaż nie lubi ścianek (ZDJĘCIA)
Media okrzyknęły bryską kolorowym ptakiem polskiej sceny, choć dziewczyna niechętnie pokazuje się publicznie. Twórczość Gabrieli Nowak-Skyrpan często porównywana jest do Sanah.
Bryska, czyli Gabriela Nowak-Skyrpan, zadebiutowała na polskiej scenie muzycznej w kwietniu 2021 roku. Wówczas wydała swój pierwszy singel pod tytułem "Naiwna", a w kolejnych miesiącach na platformach streamingowych pojawiło się kolejnych 12 piosenek jej autorstwa. Największym rozgłosem cieszy się póki co utwór "lato", który na YouTube odsłuchano już ponad 11 milionów razy.
Kim jest artystka porównywana do Sanah? Dziewczyna, aby zacząć stawiać pierwsze kroki w branży, musiała najpierw zarobić na to, by kupić sobie mikrofon.
Na swój pierwszy mikrofon zarobiłam jako kasjerka w fast foodzie. Moi rodzice nie są majętni. Mój tata nie jest szefem wytwórni, a mama nie pracuje w show biznesie. Na swój sukces naprawdę ciężko zapracowałam - wyznała w jednym z wywiadów.
21-latka nie zabiega jednak o rozpoznawalność, a na początku kariery ukrywała swój wizerunek. W połowie kwietnia tego roku wydała pierwszy album studyjny pt. "moja ciemność", który zapewnił jej nominację do tegorocznych Fryderyków w kategorii "Fonograficzny debiut roku".
Zobaczcie nową wschodzącą gwiazdę polskiej sceny muzycznej. Zapowiada się obiecująco?
W zaledwie rok od debiutu bryska wydała kilkanaście singli oraz dwa albumy, w tym jeden studyjny. 21-latka sama komponuje oraz pisze teksty swoich piosenek. Najlepiej czuje się, nagrywając kawałki w gatunku indie popu, synth popu oraz muzyki elektronicznej.
Lubię szybkie tempo pracy i mam tysiąc pomysłów na minutę. W wytwórni śmieją się, że jestem trochę jak mini karabin maszynowy do tworzenia piosenek. A poza tym, kiedy stworzę coś, z czego jestem mega dumna, nie mogę się doczekać, aż się tym podzielę - powiedziała w wywiadzie dla Music Magazine.
Gabrysia na początku nie ujawniała swojego wizerunku. Jej social media pełne były zdjęć, na których ukrywała się pod wymyślnymi grafikami. Fani skojarzyli jej zachowanie z... Sią. Australijska wokalistka również nie zdradzała na początku tożsamości. Bryska swoje zachowanie tłumaczyła przede wszystkim introwertyzmem.
Jestem bardzo introwertyczną osobą na co dzień i jestem dość skryta. Ten wizerunek na początku mi pomagał, to był dla mnie psychiczny komfort, żeby móc tworzyć spokojnie muzykę i przy okazji funkcjonować w tym artystycznym świecie. Teraz ta muzyka pomaga mi się bardziej otwierać do ludzi. Jak ja wchodzę w postać bryski, to mi to daje pewność siebie - powiedziała w "Dzień Dobry TVN".
21-letnia warszawianka szybko zwróciła uwagę mediów. Milionowe odsłony piosenek na YouTube zapewniły jej zaproszenie do "Dzień dobry TVN". Mimo to wielokrotnie zapewniała, że nie zależy jej na sławie i ubolewała, że jej zawód wiąże się z utratą prywatności.
Chcę po prostu tworzyć dla ludzi. Sława mnie absolutnie nie kręci. Muzyka jest dla mnie terapią, która pozwala mi zrozumieć siebie i przede wszystkim uporać się z wieloma problemami. Za pomocą tekstów piosenek wyrażam siebie i pokonuję własne słabości. Niech to życie medialne będzie dodatkiem, a nie ścieżką, którą chciałabym podążać - powiedziała w wywiadzie dla Onetu.
Twórczość bryskiej najczęściej porównywana jest do Sanah. Młoda artystka zapewnia, że pomysł na siebie narodził się już kilka lat temu. Zagraniczne studia pomogły jej doszlifować wyobrażenie co do wizerunku.
Budowałam postać bryskiej przez wiele lat. Przyszłam do wytwórni z gotowym pomysłem na siebie. Niedługo po powrocie z Anglii, gdzie studiowałam tzw. "Music performance", pojawiłam się z materiałem demo i prezentacją mojego wizerunku. I chociaż od tamtego momentu bardzo się zmieniłam, dojrzałam, to nadal jest w tym wszystkim naprawdę 100% dużo mnie - powiedziała w wywiadzie dla Onetu.
Pierwszy album studyjny bryskiej otrzymał nominację do tegorocznych Fryderyków w kategorii "Fonograficzny debiut roku". Choć 21-latce nie udało się zdobyć statuetki, to pojawiła się na scenie, aby wręczyć razem z Andrzejem Krzywym nagrodę dla Sanah.
Nie mam żalu, miałam bardzo silną konkurencję. To jest wiatr w żagle, to kultowe wyróżnienie. Ilość ludzi na gali jest przytłaczająca, a debiut na scenie był stresujący - powiedziała tuż po gali w wywiadzie dla radia Eska.
Twórczość bryskiej docenił również Netflix. Gabriela Nowak-Skyrpa nagrała singel do kontynuacji filmu "365 dni: Ten dzień". Utwór podbił streamingowe listy przebojów w Polsce, Kenii, Beninie, Senegalu, Rumunii, Francji oraz Kanadzie. Piosenka "You Were In Love" znalazła się w pierwszej setce listy Shazam Top 200 Global.
Album "moja ciemność" zadebiutował kilka tygodni temu i zbiera na razie pozytywne recenzje. Pierwsze studyjne dzieło 21-latki ma dla niej szczególne znaczenie.
To jest niesamowite uczucie iść do sklepu, zobaczyć swoją płytę, coś, nad czym się tak długo pracowało, o czym się marzyło. Ja jestem wobec siebie mocno krytyczna, natomiast jestem z siebie dumna, że ta płyta powstała, że ją wydałam. W płycie jest skrawek mnie. Nazywa się "Moja ciemność" i jest to taka metafora mojej skrytej strony. Myślę, że każdy, kto po tę płytę sięgnie, będzie mógł mnie trochę poznać od tej strony, od której się jeszcze nie pokazałam - powiedziała, goszcząc w "Dzień Dobry TVN".
Bryska coraz śmielej podbija również social media. Na razie jej konto śledzi mniej niż 10 tysięcy użytkowników Instagrama. Nominacja do Fryderyków oraz barwny wizerunek z pewnością przyciągną więcej fanów. Jej największym znakiem rozpoznawczym są długie, różowe włosy.
To peruka. Miałam kiedyś bardzo podobne, bardzo gęste i różowe, ale niefortunna wizyta u fryzjera sprawiła, że musiałam odpuścić eksperymenty na własnej głowie. Teraz mam całą szafę peruk - jedna do klipów, jedna na scenę, jedna na wywiady. Trochę jak koszule, które ludzie noszą do pracy - powiedziała w wywiadzie dla Empiku.