Jurij Tołoczko i jego lateksowa wybranka o imieniu Margo mieli huczny ślub z mnóstwem gości. Kulturysta twierdzi, że odnalazł w lalce to, czego nie dawała mu prawdziwa kobieta.
Jurij Tołoczko to kazachski kulturysta, który poślubił... lateksową seks-lalkę. Mężczyzna chwali się "związkiem" na Instagramie, gdzie obserwuje go ponad 100 tysięcy osób. Twierdzi, że ukochanej "nie kupił przez internet ani w sklepie", ale poznał w barze, gdzie była "hostessą witającą gości przy wejściu". W porozumieniu z obsługą baru Jurij zabrał lalkę do swojego mieszkania i tak zaczął się ich "związek". Wkrótce doszło do zaręczyn, a potem do ślubu, na którym zjawiło się sporo gości.
Margo, bo tak ma na imię lalka, ma funkcję ogrzewania i mówi prostymi zdaniami. Kulturysta był kiedyś związany z prawdziwą kobietą, ale dopiero lalka dała mu to, czego potrzebował - "dawała się kontrolować i spełniała jego fantazje". Razem podróżowali, chodzili do knajp i na treningi.
Niestety, jak wynika z ostatnich doniesień, w pewnym momencie doszło do zdrady i małżeństwo się rozpadło. Obecnie Jurij żyje w trójkącie z dwiema innymi lalkami: Luną i Lolą.
Zobaczcie zdjęcia:
Jurij Tołoczko ożenił się z lalką "poznaną" w barze. Ponoć z radością przyjęła jego oświadczyny.
Na weselu Jurija i lateksowej Margo nie zabrakło dużego tortu i pierwszego tańca. Goście byli w szampańskich humorach. Jak dodaje mężczyzna, rodzina akceptuje jego związek.
Jurij był wcześniej związany z prawdziwą kobietą, jednak ich związek rozpadł się po siedmiu latach. Partnerka nalegała na dzieci, a on nie czuł się gotowy...
Dopiero przy lalce mężczyzna mógł spełniać swoje fantazje, a ona "nie robiła mu wyrzutów". Ponoć znajomi pozytywnie zareagowali na ich "relację".
Wspólnie podróżowali, ćwiczyli, chodzili do knajp. Niestety Jurij zdradził Margo z innymi lalkami. Po małżeństwie pozostały tylko wspólne zdjęcia na Instagramie.