Blogerka w ostatnich latach w wywiadach dawała do zrozumienia, że marzy o zostaniu mamą. Udało się u boku Sebastiana Fabijańskiego.
Wiadomość o ciąży Maffashion przekazaliśmy jako pierwsi w środę rano. Choć pogłoski o brzemiennym stanie jednej z najpopularniejszych blogerek w kraju powracały niczym bumerang od dobrych kilku lat, tym razem 32-latce w końcu udało się spełnić swoje - jak to kilkukrotnie wspominała w wywiadach - "największe marzenie".
Jeden z pierwszych razy, gdy celebrytka poruszyła temat ciąży publicznie, miał miejsce w 2017 roku, kiedy Julka podzieliła się złymi wynikami badań tarczycy. Zmartwiona Kuczyńska przyznała wtedy, że wysoki odczynnik TSH znacznie utrudnia, a wręcz uniemożliwia zostanie matką. Ostatecznie celebrytce udało się unormować sytuację zdrowotną, dzięki czemu mogła skupić się na swoim związku z Czarkiem Jóźwikiem. Rok później, już po zaręczynach, influencerka przyznała w wywiadzie dla Vivy!, że "jej największym marzeniem jest posiadanie dzieci i założenie własnej rodziny". Niestety, w październiku zeszłego roku jej plany zostały pokrzyżowane przez pamiętne rozstanie z youtuberem, do którego doszło nad talerzem sushi podczas relacji na żywo.
Dwa miesiące po zerwaniu z Jóźwikiem fashionistka wywołała sensację na skalę krajową, zaręczając się z Sebastianem Fabijańskim. Wtedy też Maffashion mogła powrócić do swoich planów założenia rodziny, wyznając na łamach Vivy!, że marzy jej się trójka dzieci. Jeszcze na początku tego roku para wywołała falę domysłów, gdy Julka dodała zdjęcie z Zakopanego, na którym pcha wózek. Szybko okazało się jednak, że to był tylko fałszywy alarm. Maff przyznała wtedy, że sprawdzała się tylko w roli cioci, ale w niedalekiej przyszłości chciałaby zostać mamą. I swego słowa dotrzymała...
W 2016 roku Julia Kuczyńska po raz pierwszy wywołała sensację w mediach, dodając zdjęcie z okazałym brzuchem, okraszając je podpisem "To teraz wszystkie miejsca w tramwajach moje". To był tylko niewinny żart, jednak każdy, kto znał Julię, dobrze wiedział o jej słabości do dzieci i silnym matczynym instynkcie.
W 2017 roku na drodze do spełnienia marzenia o założeniu rodziny stanęła blogerce choroba Hashimoto. Wyraźnie zmartwiona celebrytka wyjawiła wtedy, że złe wyniki badań mogą w przyszłości oznaczać problemy z zajściem w ciążę.
W 2016 roku Julka zaręczyła się z Czarkiem Jóźwikiem, który miał być dla niej "tym jedynym". W wywiadzie dla "Vivy!" sprzed dwóch lat celebrytka wyjawiła, że "jej największym marzeniem jest posiadanie dzieci i założenie własnej rodziny".
W 2018 roku Julka jeszcze dwukrotnie wspomniała na łamach prasy, że pragnie zostać matką, przez co w mediach co rusz pojawiały się plotki o jej rzekomej ciąży.
W październiku zeszłego roku Julia i Czarek wywołali sensację na skalę krajową, nieoczekiwanie rozstając się nad talerzem sushi. Wydawało się wtedy, że Maff będzie zmuszona odłożyć swoje plany na później...
Krótko po zerwaniu zaręczyn z Jóźwikiem Julka została narzeczoną Sebastiana Fabijańskiego. W grudniu 32-latka oświadczyła, że planuje mieć... trójkę dzieci.
Jeszcze na początku roku 32-latka wzbudziła falę podejrzeń, gdy opublikowała na Instagramie zdjęcie, na którym pcha wózek. Celebrytka wytłumaczyła wtedy, że sprawdza się tylko w roli cioci, ale w niedalekiej przyszłości chciałaby zostać mamą. I swego słowa dotrzymała...