Magda Gessler w stylizacji na ŚNIEŻYNKĘ odwiedza śniadaniówkę (ZDJĘCIA)
Podczas wizyty w "Dzień Dobry TVN" Magda Gessler opowiedziała między innymi o wnuczce i zdradziła, że wcale nie lubi być nazywana "babcią". Bardziej skłania się ku nazywaniu jej hiszpańską "abuelą" bądź amerykańską "grandmother"...
Od niedawna Magda Gessler ma okazję sprawdzać się w zupełnie nowej roli. Wszystko za sprawą wnuczki, która uczyniła z restauratorki babcię. Nena przyszła na świat w październiku i od razu skradła serca nie tylko rodziców, Lary Gessler i Piotra Szeląga, ale i gospodyni Kuchennych rewolucji.
Ostatnio świeżo upieczona babcia była gościem Dzień Dobry TVN, gdzie pojawiła się w związku z nowym sezonem prowadzonego przez siebie show. Kulinarny program nie był jednak jedynym tematem, który poruszyła, siedząc na kanapie śniadaniówki. 67-latka opowiedziała także co nieco o wnuczce.
Nena to po hiszpańsku dziewczynka. Mówię na nią Nenita. Jest ciemna, ma jasne oczy, trochę skośne. Nie płacze i jest absolutnie rozkoszna - zachwycała się wnuczką celebrytka, dodając, że nie przepada za określeniem "babcia". Znacznie bardziej skłania się ku nazywaniu jej hiszpańską "abuelą" bądź amerykańską "grandmother".
Pod studiem DDTVN sfotografować Magdę udało się stołecznym paparazzi. Gessler jak zwykle zdecydowała się na oryginalną stylizację. Tego dnia postawiła na jasne kolory, zakładając nie tylko beżowy sweter i spodnie, ale i futrzany płaszcz oraz śniegowce z futerkiem i diamencikami również w tym samym kolorze. Całość "looku" restauratorka uzupełniła białą maseczką ochronną i opaską na głowę.
Zainspirował ją padający od kilku dni śnieg?
Ostatnio Magda pojawiła się w studio "Dzień Dobry TVN", gdzie zaproszono ją w związku z nowym, 22. już sezonem "Kuchennych rewolucji".
Podczas wizyty restauratorka nie opowiadała jedynie o programie. Nie omieszkała wspomnieć o ukochanej wnuczce, Nenie, która pojawiła się na świecie pod koniec października minionego roku.
67-latka wyznała, że nie przepada za polskim słowem "babcia". Znacznie bardziej podoba się jej, jak nazywają swoje babcie Hiszpanie i osoby anglojęzyczne. Myślicie, że Nena się dostosuje?
Tego dnia, zapewne zainspirowana padającym od kilku dni śniegiem, Gessler postawiła na jasną stylizację.
Śniadaniówkę Magda odwiedziła więc ubrana w ciepły beżowo-srebrny płaszcz i futrzane buty z diamencikami.
Lubicie prezentowane przez "grandmother" Madzię stylówki?