Małgorzata Rozenek hasa na BOSAKA po ulicy i czule wita rodziców (ZDJĘCIA)
Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan świętowali w weekend 3. urodziny ich synka Henia. Na imprezie nie mogło zabraknąć również dziadków chłopca, których "Perfekcyjna" powitała w drzwiach... bez butów. Ich czułe przywitanie uwiecznili na zdjęciach paparazzi.
Małgorzata Rozenek należy do grona celebrytek, które chętnie eksponują swoje życie prywatne w mediach społecznościowych. W weekend prowadząca "Dzień dobry TVN" miała kolejną okazję do świętowania. Niedawno "Perfekcyjna" chwaliła się urodzinami Tadeusza, później sama skończyła 45 lat, a następnie Stanisław obchodził swój jubileusz. Teraz przyszła kolej na najmłodszą pociechę gwiazdy - synka Henia.
Na Instagramie Małgorzaty można było podejrzeć imprezę urodzinową pociechy. Nie zabrakło oczywiście starszych braci, Małgorzaty, Radosława i rodziców Rozenek. Chłopiec mógł liczyć również na wyjątkowe prezenty, bo w pakunkach znalazły się między innymi hulajnoga i zestaw do gry w kręgle. Brzdąc cieszył się także ze zdmuchiwania świeczek i trzypiętrowego białego tortu z kolorowymi elementami.
Nie tylko media społecznościowe uwielbiają Małgorzatę Rozenek, bo co jakiś czas "polują" na nią również paparazzi. Tym razem udało im się sfotografować, jak na bosaka witała rodziców w urodzinowym dniu. Wystrojona w beżową dopasowaną sukienkę wyściskała rodziców i ignorując paparazzi, pognała do domu.
Fajnie się prezentuje?
Rodzice Małgorzatu wyczekiwali córki przed drzwiami jej luksusowej rezydencji.
Małgorzata mamę i tatę powitała na bosaka.
Widać, że "Perfekcyjna" nie przejmowała się brakiem obuwia i wesoło gawędziła z rodzicami.
Nie zabrakło również ciepłego powitania.
Spodziewaliście się po niej takiego luzu?
Po chwili Małgorzata odwróciła się na pięcie i ruszyła za bramę swojej posiadłości.
Celebrytka postawiła na beżową sukienkę. Kreację można było podziwiać także na jej Instagramie przy okazji 3. urodzin Henryka.
Radosław, jak na prawdziwego pana domu przystało, zadbał o pakunki, by teściowie i żona nie musieli niczego dźwigać.