Monika Olejnik parkuje BMW za 350 tysięcy NA ZAKRĘCIE, po czym idzie buszować po butikach (ZDJĘCIA)
Monikę Olejnik po raz kolejny "przyłapano" na tym, jak parkuje w niedozwolonym miejscu i daje się ponieść zakupowemu szaleństwu. Buduje sobie drogowe portfolio?
Choć Monika Olejnik nie jest typową celebrytką, od lat pozostaje w zasięgu zainteresowania showbiznesowych mediów. Znana prowadząca program "Kropka nad i" może także liczyć na uwagę ze strony stołecznych paparazzi. W efekcie niemal każde jej wyjście z domu jest skrzętnie dokumentowywane na zdjęciach czających się za rogiem fotoreporterów.
Olejnik, jak na gwiazdę przystało, bywa na bakier z przepisami ruchu drogowego. Przy rozpoznawalności, jaką może się pochwalić, trudno, by o jej słabości nie wiedziała cała Polska...
We wtorek Monikę znów "przyłapano" na mieście. I tym razem nie miała zamiaru długo szukać miejsca parkingowego, więc zostawiła swoje BMW za 350 tysięcy złotych w niedozwolonym miejscu. Sądząc po zdjęciach, jak zwykle w centrum pojawiła się celem zaspokojenia swoich zakupowych potrzeb.
Zobaczcie buszującą po butikach Olejnik. Myślicie, że potem ogląda swoje zdjęcia na Pudelku?
Po świętach dziennikarkę tradycyjnie przyuważono na ulicy Mokotowskiej w Warszawie, gdzie udała się na shopping.
Tak jak i dwa tygodnie temu, i tym razem zaparkowała auto w miejscu do tego niedozwolonym...
Po pozostawieniu BMW na zakręcie zrobiła obchód po butikach.
Z jednego ze sklepów wyszła obładowana torbami. Zaopatrzyła się już w kreację na Sylwestra?
Tego dnia 66-latka miała na sobie jeansy, limonkowy bezrękawnik, czarny płaszcz i kowbojki. Jak zwykle stylowa?