Monika Olejnik wybrała się ostatnio do modnej knajpki na Placu Zbawiciela, gdzie zjadła jajko na miękko. Dziennikarka klasycznie nie zawiodła w kwestii oryginalnych dodatków - dżinsowy look uzupełniła czapką z woalką, okularami Fendi i paskiem od Balmain.
Monika Olejnik od lat związana jest ze światem telewizji i bez wątpienia należy do grona najbardziej rozpoznawalnych rodzimych dziennikarek. O gwieździe TVN mówi się jednak nie tylko w kontekście jej kolejnych rozmów z politykami w "Kropce nad i". Olejnik znana jest bowiem również jako wielka miłośniczka mody, która nieustannie zaskakuje oryginalnymi stylizacjami. Dziennikarka regularnie pokazuje się w nietuzinkowych strojach od najlepszych projektantów oraz z wartymi krocie dodatkami. Olejnik na co dzień również pozwala sobie na odrobinę ekstrawagancji - niedawno wybrała się na przykład na miasto w mięciutkich bamboszach.
Dzięki zamiłowaniu do mody Monika Olejnik niezmiennie cieszy się zainteresowaniem fotoreporterów. Ostatnio paparazzi po raz kolejny już wypatrzyli dziennikarkę TVN podczas wyjścia na miasto. W poniedziałek 67-latka odwiedziła jedną z modnych restauracji na warszawskim Placu Zbawiciela. Paparazzi spotkali dziennikarkę, gdy ta maszerowała w kierunku znanego lokalu, dzierżąc w dłoni egzemplarz "Gazety Wyborczej". Tego dnia w stylizacji Olejnik bez wątpienia królował denim. Prowadząca "Kropka nad i" do restauracji wybrała się w luźnych dżinsach, do których dobrała pasek Balmain w kolorze jaskrawej czerwieni. Za dodatek od francuskiego domu mody należy zapłacić nawet około 2 tysięcy złotych.
Do prostych spodni dziennikarka dobrała luźny, czarny sweter i kurtkę z ciemnego dżinsu. Całość uzupełniła masywnymi butami, okazałymi, złotymi kolczykami, ulubionymi okularami Fendi i torbą Chanel. Uwagę zwracało również wybrane przez dziennikarkę nakrycie głowy - dżinsowa czapka z daszkiem, przyozdobiona woalką.
Po dotarciu do modnej knajpki na "Zbawiksie" Olejnik zajęła stolik w restauracyjnym ogródku. Wygląda na to, że dziennikarka tego dnia postanowiła zjeść śniadanie na mieście - w lokalu zajadała się bowiem jajkiem na miękko oraz pieczywem. Gdy Olejnik zaspokoiła już głód, opuściła lokal i pomaszerowała w kierunku zaparkowanego nieopodal bmw.
Zobaczcie, jak Monika Olejnik przechadza się po stolicy w oryginalnej czapce i zajada śniadanie.
Autopromocja. W artykule znajdują się linki do Domodi.pl
Paparazzi przyłapali ostatnio Monikę Olejnik podczas wyjścia na miasto. Dziennikarka tradycyjnie nie zawiodła w kwestii stylizacji.
Tego dnia Olejnik odwiedziła popularny lokal na warszawskim Placu Zbawiciela.
Dziennikarka zajęła miejsce w restauracyjnym ogródku, a następnie zamówiła posiłek.
Wśród zamówionych przez Olejnik przysmaków znalazło się m.in. jajko na miękko.
Dziennikarka z apetytem zajadała śniadanie w lokalu.
Po skończonym posiłku Olejnik opuściła lokal i pomaszerowała do samochodu.
Tego dnia w stylizacji dziennikarki bez wątpienia królował dżins. Uwagę zwracała przede wszystkim oryginalna czapka Olejnik, która dodatkowo została przyozdobiona woalką.
Do dżinsowego looku Olejnik dobrała masywne kolczyki, pasek Balmain oraz ulubioną torbę Chanel. Na nos założyła zaś okulary Fendi, w których ostatnimi czasy pokazuje się wyjątkowo chętnie.
Po chwili Olejnik wsiadła do swojego bmw i odjechała.