Naburmuszona Jennifer Lopez taksuje przechodniów lodowatym spojrzeniem, dzierżąc torebkę za KILKASET TYSIĘCY złotych
Jennifer Lopez w ostatnich miesiącach nie miała łatwo. Po raz kolejny rozstała się bowiem z Benem Affleckiem, odwołała trasę koncertową, a nowa płyta nie była hitem, na który liczyła. Na najnowszych zdjęciach paparazzi z pewnością nie tryskała dobrym humorem...
Jennifer Lopez w ostatnim czasie nie mogła narzekać na brak zobowiązań zawodowych. Artystka skupiona była między innymi na promocji filmu "Niepowstrzymany", w którym to miała okazję wystąpić. Niewątpliwie wielkich echem odbiły się również jej perypetie miłosne. Po miesiącach spekulacji potwierdziła, że jej związek z Benem Affleckiem przeszedł do historii. Bez wątpienia była to smutna informacja dla fanów gwiazdorskiego duetu, bowiem ich relacja wydawała się być scenariuszem wyjętym z komedii romantycznej. Przed laty ich miłość została "rozdzielona" przez przeciwności losu, a następnie po latach w końcu udało im się stanąć na ślubnym kobiercu. Niestety tym razem ich związek nie zakończył się happy endem, a rozwodem.
ZOBACZ: Jennifer Lopez "przyłapana" na mieście z przystojniakiem. Miała nietęgą minę i torebkę wartą FORTUNĘ
Lopez skupia się teraz na swojej karierze, a paparazzi czujnie przyglądają się jej życiu prywatnemu. Nie da się ukryć, że artystka nie może liczyć na ani chwilę prywatności. Fotoreporterzy tylko czekają, by zrobić jej kolejne fotki z bajecznie drogą torebką. Tym razem Jennifer raczej nie dopisywał humor, choć można było zobaczyć przez chwilę cień uśmiechu na jej twarzy.
ZOBACZ: Opatulona Jennifer Lopez przemierza Los Angeles z grymasem na twarzy. Wygląda jak na ściankach?
Aktorka nie zapomniała też o eleganckiej stylizacji. Na zdjęciach paparazzi widać ją odzianą w szerokie jeansy i buty na platformie. Całość zestawiła z białą koszulą i torebką wartą fortunę. JLo słynie z pokaźnej kolekcji torebek Hermes. Nic więc dziwnego, że i tym razem dzierżyła w dłoniach to bajecznie bogate cacko. Za galanteryjny dodatek tej marki trzeba nawet zapłacić 500 tysięcy dolarów.
Trudno nie zauważyć, że artystka raczej nie przepada za widokiem paparazzi.