Naturalna Anna Powierza z maseczką pod brodą biega z psem (ZDJĘCIA)
Z powodu pandemii i braku pracy aktorka martwi się o przyszłość. Stres próbuje rozładować bieganiem.
Anna Powierza zyskała sympatię dzięki roli Czesi w telenoweli Klan. Prywatnie aktorka jest mamą sześcioletniej Helenki. Podczas "narodowej kwarantanny" Anna ma dla córki więcej czasu niż zwykle i bardzo to docenia.
"Spędzam cudowny czas w domu z moją córką, myślę, że pod tym względem te chwile są bezcenne. Cieszę się, że możemy robić razem tyle rzeczy i czas nie ma znaczenia. Nigdzie się nie spieszę. Nic nie muszę. Patrzymy na chmury i stoimy na deszczu. Jest pięknie" - mówi w rozmowie z Pudelkiem.
Niestety pandemia sprawiła też, że aktorka martwi się o przyszłość. Jej sytuacja finansowa pogarsza się.
"Moja frustracja jest coraz większa. Rachunki, opłaty, raty, zobowiązania, ortodonta, dentysta i tyle innych rzeczy, które trzeba kupić i za które trzeba zapłacić. Nie mam pracy, nic nie zarabiam, nie wiem, do kiedy będzie to trwało i przede wszystkim, jak sobie poradzimy. Układam z córką puzzle i zaczynam się bać" - wyznaje.
Powierza próbuje rozładowywać stres, biegając. Ostatnio paparazzi wypatrzyli ją, gdy uprawiała jogging po osiedlu w towarzystwie psa. Aktorka miała na twarzy maseczkę, która zsunęła jej się na brodę.
Zobaczcie zdjęcia:
Aktorka ma dosyć siedzenia w domu. Postanowiła skorzystać z ładnej pogody i wyszła pobiegać.
Przepisy obowiązujące podczas pandemii utrudniają życie amatorom joggingu. Podczas intensywnego wysiłku maseczka ochronna zsunęła się aktorce na brodę.
Ani w bieganiu towarzyszył ukochany pies. Dzięki temu i on zażył sporej dawki potrzebnego ruchu.
Anna w przeciwieństwie do większości celebrytek stawia na naturalność. Nie poprawia urody zabiegam i operacjami.
Powierza przyznaje, że ostatnio martwi się o przyszłość. Nie zarabia, a jej sytuacja finansowa jest coraz gorsza. Stres próbuje rozładować wysiłkiem fizycznym.