Nergal wyłania się z restauracji z partnerką dumnie noszącą "SATANISTYCZNĄ" czapkę
Zdaje się, że Nergal wreszcie trafił na swoją bratnią duszę. Jego wybranka, z którą tworzy już ponad roczny związek, zdecydowanie nie należy do grzecznych dziewczynek. Udowodniła to zaskakującym wyborem zimowej czapki, w której przechadzała się po stolicy.
Kończący się rok był dla Nergala niewątpliwie bardzo pomyślny pod kątem uczuciowym. Dokładnie 12 miesięcy temu dostarczył internautom nie lada zagwozdki, wrzucając do sieci wideo, na którym oddawał się pielęgnacji damskich stóp, nawet nie starając się ukrywać swojego uwielbienia do tej części ciała. W połowie stycznia wszystko stało się jasne. Kontrowersyjny muzyk przekazał wówczas za pośrednictwem Instagrama życzenia skierowanej do swej lubej, prezentując ją na oczach prawie 450 tysięcy obserwujących go fanów.
Frontmanowi grupy Behemoth i jego młodszej wybrance stuknęła już pierwsza rocznica związku. W tym czasie zakochani kilkukrotnie "napatoczyli się" fotoreporterom, którzy uwieczniali na zdjęciach ich romantyczne wypady. Sami zainteresowani również podgrzewali zainteresowanie swą bliską relacją, zaliczając ściankowy debiut podczas jednej z premier teatralnych. Ich najnowsze zdjęcia, wykonane w jednej z warszawskich restauracji, wyraźnie wskazują na to, że zdecydowanie nie znudził im się wspólnie spędzany czas.
We wtorkowe popołudnie Nergal i jego partnerka wyskoczyli na obiad ze wspólnymi znajomymi. Konsumując posiłek w otoczeniu gwiazdy betlejemskiej byli wyraźnie pochłonięci rozmową. Następnie Darski, jak na prawdziwego dżentelmena przystało, przepuścił w drzwiach swoje towarzyszki. Nieformalny "król mroku" naturalnie zaprezentował się w czarnym wydaniu. Z kolei piękna blondynka, która zawładnęła jego sercem, postawiła na kontrastową zimową stylizację. Uwagę przede wszystkim przykuwała jej akrylowa czapka z napisem gloryfikującym Szatana.
Partnerzy spędzili miłe popołudnie w przyjacielskim gronie.
Spotkanie dobiegło końca. Fotoreporterom udało się uchwycić czapkę kobiety w pełnej okazałości. Myślicie, że mógł być to prezent od ukochanego?
Zakochani odjechali należącym do Nergala mercedesem wartym ponad 400 tysięcy złotych.