Oczekująca na pierwsze skurcze Barbara Kurdej-Szatan zabija czas u boku w pełni zrelaksowanego męża Rafała (ZDJĘCIA)
Ciężarna celebrytka nie ukrywa, że jest już zmęczona czekaniem na narodziny syna. Odliczacie godziny do wielkiego rozwiązania razem z Basią?
Barbara Kurdej-Szatan już niedługo powita na świecie syna. Ciężarna celebrytka, która decyzję o drugiej ciąży była zmuszona odłożyć ze względu na chorobę, z którą zmaga się od lat, doczekała się radosnego finału. Lada moment Kurdej i jej mąż, Rafał Szatan, będą mieli pełne ręce roboty. Na razie jednak oboje czekają na synka, który nie spieszy się z przyjściem na świat.
Aktorka przygotowała już pokój dla dziecka, ma też gotową wyprawkę. Wszystko jest dopięte na ostatni guzik, Barbarze zostaje tylko czekać na pierwsze skurcze. Te jednak nie przychodzą, co mamę nieco już niecierpliwi. Od kilku dni aktorka jest bowiem narażona na wścibskie pytania, które zalewają jej profile społecznościowe. Przyszła mama stara się cierpliwie odpowiadać na powracającą niczym refren frazę "To jeszcze nie?!", odpowiadając ze spokojem, że wciąż czeka.
Czekanie umila jej mąż. Rafał Szatan towarzyszył wczoraj ukochanej w kawiarni. Małżonkowie spoglądali co chwilę w telefony, zapewne konsultując ostatnie rzeczy przed porodem. Barbara mogła też liczyć na silne ramię swego męża, które okazało się nieocenione, gdy przyszła mama chciała się podnieść z kanapy.
Rafał Szatan czuwał też nad spokojem matki swych dzieci. Widząc czającego się w pobliżu paparazzo, łypnął na niego wzrokiem zza swych ciemnych okularów.
Zobaczcie, jak małżonkowie spędzają ostatnie chwile bez pieluch.
Można się tylko domyślać, że Barbara z radością powitałaby już na świecie brzdąca - ostatnie dni przed porodem są szczególnie trudne.
Zanim mały Henio pojawi się na świecie, rodzice muszą poczynić ostatnie ważne ustalenia.
Aktorka, której brzuch jest już naprawdę duży, może liczyć na silne ramię męża. Z takim oparciem łatwiej dźwigać brzemię i poprawiać się na kanapie.
Chwila rozmowy przez telefon przywołała uśmiech na twarzy aktorki.
Mąż Barbary, Rafał Szatan, dbał o spokój ciężarnej ukochanej, łypiąc na czającego się w pobliżu paparazzo zza ciemnych okularów.
Barbara urodzi lada dzień. To już ostatnie dni, gdy widzimy ją dźwigającą duży brzuszek. Powodzenia!