Odziana w czarne futro Izabela Janachowska kroczy dumnie obok męża, trzymając za rękę chodzącego po murku syna. Rodzina jak z obrazka?
Ostatnio paparazzi zauważyli Izabelę Janachowską, która wybrała się na rodzinny spacer po Warszawie. W przechadzce po stolicy towarzyszył jej ukochany Krzysztof Jabłoński i ich syn Christopher. Stylowa rodzinka?
Izabela Janachowska ponad rok temu ogłosiła, że odchodzi z "Tańca z Gwiazdami". Prezenterka w obszernym oświadczeniu wspomniała, że potrzebuje skupić się bardziej na sobie i rodzinie. Co ciekawe, od tamtej pory zniknęła z Polsatu, a już kilka razy pojawiła się w "Dzień Dobry TVN" jako gościni. Jedno jest pewne. Izabela nie narzeka na brak zajęć i ciągle żyje "wyśnionym życiem".
Zobacz: Izabela Janachowska ODCHODZI z "Tańca z Gwiazdami"!
Tancerka sporo podróżuje po świecie, nocując w hotelach ociekających luksusem. Oczywiście wszystkie kadry z jej zagranicznych wojaży można śledzić na jej Instagramie, gdzie zebrała już prawie pół miliona followersów.
Izabela Janachowska spaceruje z rodziną
Ostatnio paparazzi zauważyli Izabelę Janachowską, gdy ta odziana w czarne futro i przylegające spodnie kroczyła dumnie po Warszawie ze starszym o 27 lat Krzysztofem Jabłońskim i ich prawie 5-letnim synem Christopherem. Mimo braku słońca celebrytka nie zrezygnowała z okularów przeciwsłonecznych. Tego dnia tancerka i prezenterka w jednej osobie upięła włosy w kok. Jej mąż z kolei prezentował się równie elegancko, mając na sobie granatowy płaszcz i jasną marynarkę.
Zobacz: Izabela Janachowska wspomina, jak w Tajlandii prężyła się w bikini. Fani krótko: "Ciało BOGINI"
Oczy wszystkich były skierowane jednak na pociechę pary. 4,5-letniego Christophera roznosiła energia. Chłopiec, trzymając za rękę sławną mamę, maszerował po murku, posyłając szczere uśmiechy w wymierzone w niego obiektywy stołecznych paparazzi.
Fajna rodzinka?
Janachowska i Jabłoński zostali ostatnio przyuważeni podczas rodzinnego spaceru.
Milionerzy zadbali, by nawet podczas zwykłej przechadzki wyglądać elegancko.
Największą "atrakcją" dla małego Christophera okazał się murek, po którym chłopczyk kroczył z pomocą mamy.