Pokiereszowana Katie Price wygrzewa się w bikini Louis Vuitton po szóstym liftingu twarzy (ZDJĘCIA)
Zanim Katie Price została aresztowana na lotnisku Heathrow za ingerowanie ponagleń do spłaty milionowych długów zaciągniętych na operacje plastyczne, 46-latka znalazła chwilę na regenerację po szóstym liftingu twarzy nad basenem w Turcji. Jej posiniaczona i naciągnięta twarz musiała wywołać spore zamieszanie wśród reszty hotelowych gości...
W ostatnich latach Katie Price zaczęła "inwestować" w siebie ze zdwojoną siłą. 46-latka zafundowała sobie serię dość inwazyjnych operacji plastycznych, które miały odjąć jej lat, a w praktyce jeszcze bardziej upodobniły ją do "kobiety-kota".
Jordan, bo tak brzmi jej pseudonim "artystyczny", bynajmniej nie kryje się ze swoim uzależnieniem od chodzenia pod nóż, przez które wpadła w finansowe tarapaty. Obecnie eksmodelka winna jest bankom ponad trzy miliony funtów, a rozpraw sądowych unika jak ognia. Doszło do tego, że po powrocie z Turcji, gdzie poddała się szóstemu już liftingowi twarzy (zabieg wyniósł ją "skromne" 50 tysięcy złotych), Price została pojmana przez policję na londyńskim lotnisku Heathrow.
Pobyt w areszcie nie potrwał jednak zbyt długo i dzięki wpłaconej kaucji już po kilku godzinach celebrytka znów mogła cieszyć się wolnością. Zanim jednak konsekwencje jej ignorancji spadły na Katie niczym grom z jasnego nieba celebrytka zdążyła pokorzystać z uroków życia w tureckim kurorcie, kompletnie nie zastanawiając się, jakby tu uregulować milionowe zadłużenie.
W przeddzień wylotu do ojczyzny matka piątki dzieci została sfotografowana, gdy regenerowała się po serii zabiegów nad basenem. Odziana w bikini Louis Vuitton i kapelusz Prady Jordan z dumą epatowała posiniaczonym i naciągniętym do granic możliwości obliczem, eksponując świeżutkie blizny po liftingu.
Myślicie, że nastraszyła resztę wypoczywających nad basenem gości hotelowych?
Wygrzewając się nad hotelowym basenem, Katie Price odkryła pokryte licznymi "dziarami" ciało.