Posągowa Rosie Huntington-Whiteley zarzuca lśniącymi włosami, pędząc na otwarcie sklepu
Rosie Huntington-Whiteley jest jedną z wielu gwiazd, które stacjonują obecnie w Paryżu. Modelka dała się sfotografować, gdy wysiadała z limuzyny, wystrojona w elegancką suknię. Robi wrażenie?
W Paryżu od kilku dni trwa Tydzień Mody haute couture, podczas którego największe domy mody prezentują ręcznie przygotowywane kreacje. Stolica Francji musiała przygotować się na prawdziwe oblężenie znanych osobistości świata filmu, muzyki i oczywiście mody.
Przebywające w mieście świateł gwiazdy mają pełne ręce roboty. Codziennie odbywa się tam kilka dużych pokazów, a, chcąc obskoczyć te najistotniejsze eventy, w "międzyczasie" trzeba dokonać jeszcze szybkiej zmiany stylizacji. Wieczorami prominentów czekają jeszcze imprezy różnej maści domów mody, magazynów czy organizacji, na których również wypada się pokazać.
We wtorek stacjonujące w Paryżu miłośniczki przebieranek miały aż dwie duże okazje, żeby wystroić się niczym stróż w Boże Ciało i przybrać serię wystudiowanych póz na ściance przez fotografami. Tego dnia bowiem prezentacje swoich kolekcji zorganizowało dwóch modowych gigantów: Chanel oraz Armani. Dodatkowo w stolicy Francji miało miejsce otwarcie sklepu domu mody Alaia.
Na wydarzeniu nie mogło naturalnie zabraknąć Rosie Huntington-Whiteley, która już od lat pełni rolę muzy wśród topowych projektantów. Ukochana Jasona Stathama została sfotografowana, gdy z gracją godną supermodelki wysiadała z limuzyny. 37-latka miała na sobie szykowną kreację eksponującą plecy i z wycięciem pozwalającym na tzw. "grę nogą". Piorunującego efektu dopełniły jej idealnie ułożone, długie włosy.
Jesteście fanami jej urody?