Posępny Michał Wiśniewski nerwowo zaciąga się papierosem po wyjściu z budynku prokuratury (ZDJĘCIA)
Michał Wiśniewski stawił się w warszawskiej Prokuraturze Okręgowej w związku z zarzutami o nierzetelną dokumentację kredytową przy zaciąganiu wielomilionowej pożyczki. W celu ukojenia nerwów strapiony piosenkarz wyskoczył na szybkiego dymka.
Michał Wiśniewski ostatnio skupił się głównie na życiu rodzinnym, okazjonalnie grając koncerty i pojawiając się w telewizji jako juror programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Sielankę piosenkarza przerwały zarzuty, które postawiono mu w związku z pożyczką zaciągniętą w SKOK-u Wołomin. Artysta miał znacznie zawyżyć swoje dochody, a kredyt udzielony na kwotę 2,8 miliona złotych nie został przez niego spłacony.
Zobacz: Prokuratura postawi ZARZUTY Michałowi Wiśniewskiemu i jego byłej żonie? W tle MILIONOWE kwoty...
W oficjalnie wydanym oświadczeniu pewny siebie Michał stwierdził, że "oskarżenie kogoś nie przesądza o winie". W piątek paparazzi przyłapali Wiśniewskiego podczas wizyty w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. Z posępnej miny piosenkarza można wywnioskować, że postępowanie jednak kosztuje go sporo stresu. Tuż po wyjściu z budynku Michał nie mógł odmówić sobie relaksującego dymka.
Wygląda na zmartwionego?
Michał ma powody do przygnębienia - grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Wizyta w prokuraturze musiała zszargać nerwy muzyka, który już w drzwiach budynku miał w ustach papierosa.