Podróżniczka spędziła w atelier dwie godziny. Wesele lada moment?
Pod koniec lipca Martyna Wojciechowska wzbudziła w mediach sensację, informując za pośrednictwem Instagrama, że Przemysław Kossakowski stał się dla niej kimś więcej niż "chłopakiem". Pierwotna wersja była taka, że gwiazda programu Kobieta na krańcu świata przyjęła oświadczyny dziennikarza, z którym ponoć jeszcze bardziej zżyła się w okresie narodowej kwarantanny. Ku powszechnemu zdziwieniu, celebrytka wyjawiła niedawno pod jednym z instagramowym postów, że zaręczyła się z o 3 lata starszym partnerem już na początku zeszłego roku.
Aktualnie jedna z najpopularniejszych "power couples" w rodzimym show biznesie sumiennie przygotowuje się do zbliżającego się ślubu. Choć w rozmowie z Pudelkiem 46-latka nie była szczególnie chętna do dzielenia się szczegółami dotyczącymi ceremonii, pod koniec sierpnia narzeczony gwiazdy został przyłapany przez paparazzi w popularnym salonie jubilerskim, gdzie poszukiwał idealnej obrączki dla swej lubej, tym samym dając mediom pretekst do dalszych spekulacji.
Tymczasem kilka dni temu stołecznym fotografom udało się uwiecznić moment, jak Martyna zmierza do butiku należącego do jednej z najpopularniejszych projektantek sukien ślubnych w Polsce, Violi Piekut. Gwiazda zaparkowała swojego jeepa pod samym lokalem, po czym udała się do salonu, gdzie w towarzystwie znajomej i obecnej w sklepie Piekut (najprawdopodobniej) poszukiwały idealnej kreacji na "specjalną okazję". Co więcej, gwiazdę przyjęto już po zamknięciu salonu. Wojciechowska spędziła w atelier dwie godziny, po czym opuściła butik z uśmiechem na ustach.
Myślicie, że udało jej się znaleźć wymarzoną suknię ślubną?
O ile jeszcze na początku Martyna Wojciechowska i Przemysław Kossakowski starali się trzymać język za zębami i nie wypowiadać się publicznie na temat ich relacji, teraz celebryci chętnie opowiadają w mediach społecznościowych o niespotykanej miłości, która ich połączyła.
Jak się niedawno okazało, związek zakochanych gołąbeczków już niebawem wejdzie na kolejny etap.
Kilka dni temu gwiazda programu "Kobieta na krańcu świata" została przyłapana przez paparazzi, gdy zmierzała do butiku należącego do projektantki specjalizującej się w modzie ślubnej, Violi Piekut.
Tego dnia celebrytka miała na sobie zwyczajną stylizację, na którą składała się biała koszula, jeansy i czarne sneakersy.
W lokalu obecna była znajoma gwiazdy, a także sama Piekut. Wojciechowska spędziła w lokalu dwie godziny, po czym opuściła sklep z uśmiechem na ustach.