Przybita Jennifer Lopez zmierza na lunch w towarzystwie ukochanej pociechy Emmy (ZDJĘCIA)
Jennifer Lopez wróciła do Stanów Zjednoczonych po kilku dniach spędzonych w Europie. Piosenkarka wybrała się na lunch z 16-letnią pociechą, jednak tego dnia raczej nie tryskała dobrym humorem. Czyżby problemy małżeńskie dawały się we znaki?
W ostatnim czasie życie Jennifer Lopez jest niezwykle intensywne. W obliczu ciągłych informacji o jej kryzysie małżeńskim, amerykańska celebrytka zaliczyła samotny wypad do Europy. Wypoczynek we włoskich kurortach, buszowanie po paryskich butikach oraz brylowanie na pokazach mody dobiegło końca. Warto jednak wspomnieć o ustaleniach zagranicznych portali dotyczących podróży J.Lo z Neapolu do Paryża, albowiem jedna z najsłynniejszych osób na świecie, która najczęściej lata prywatnymi odrzutowcami, tego dnia wybrała lot klasą ekonomiczną.
Jennifer Lopez wróciła na amerykańską ziemię i po wypadzie do Europy wybrała się na lunch. Piosenkarka i jej nastoletnia pociecha Emma zostały "przyłapane" przez paparazzi w drodze do restauracji w Beverly Hills. Tego dnia amerykańska gwiazda nie tryskała dobrym humorem. Nie ma się jednak co dziwić, ponieważ w mediach pojawiły się właśnie doniesienia, że Ben Affleck w tym samym czasie, kiedy ona przebywała w Europie, wynosił swoje rzeczy z ich willi.
ZOBACZ TAKŻE: Ben Affleck wywiózł swoje rzeczy z willi Jennifer Lopez podczas jej nieobecności: "Wyglądał, jakby miewał się NIEŹLE"
Jennifer Lopez nawet podczas lunchu zadbała o nienaganną prezencję. 54-latka zdecydowała się na białą koszulę typu oxford z podwiniętymi rękawami, którą zestawiła z czarnymi spodniami. Stylizację uzupełniła m.in. parą czarnych balerinek, dopasowaną kolorystycznie torebką we wzór skóry krokodyla, a także okularami przeciwsłonecznymi, które pomogły jej nieco zasłonić niezadowolenie na twarzy.
Widać, że nie czuje się najlepiej?