PUDELEK OCENIA: Modowe porażki tygodnia. Marianna Schreiber jak "Typowa Karyna", drapieżna Katarzyna Skrzynecka... (ZDJĘCIA)
Kolejny tydzień października przyniósł nam nową porcję modowych zaskoczeń. Nie mogło obyć się bez kilku sromotnych klęsk. Która z celebrytek wykazała się największym brakiem gustu?
Wracamy do Was z naszym cyklem. Nadszedł wreszcie czas, by podsumować "dokonania" rodzimych celebrytek w przestrzeni modowej z ostatnich dni. I tym razem nie mogliśmy narzekać na brak wrażeń. Oto reprezentantki show biznesu, które załapały się w tym tygodniu na listę estetycznych porażek według Pudelka.
Na wstępie pragniemy zaznaczyć, że doceniamy wszystkie wspomniane przez nas panie za ułańską fantazję oraz chęć eksperymentowania ze swoim wizerunkiem, czym wprowadzają na salony nieco "kolorytu". Nawet jeśli przy doborze stylizacji prominentki zaliczyły drobne potknięcie, to ich misja zakończyła się sukcesem. Wszystkim udało się narobić w mediach trochę szumu i zapewnić sobie pożądane nagłówki.
Tym razem do galerii trafiła Marianna Schreiber w kwiecistej sukience weselnej rodem z dożynek, drapieżna Katarzyna Skrzynecka w kreacji inspirowanej dżunglą, świecąca bielizną Iwona Węgrowska oraz Caroline Derpienski w stylizacji "własnego" projektu.
Która z nich prezentowała się najgorzej?
Temat stylizacji weselnych od lat budzi wiele emocji. Szczególnie od pań zwykło wymagać się, aby ich kreacje były odpowiedniej długości, nie odwracały uwagi od panny młodej i, broń Boże, nie były koloru białego. Rzeczywistość wygląda jednak tak, że praktycznie żadne wesele nie może odbyć się bez przynajmniej jednej "jarmarcznej" kiecki. Wybierając sukienkę na wesele swojej matki Marianna Schreiber skusiła się na różową sukienkę z dekoltem niemalże do pępka, usianą tu i ówdzie aplikacjami z kwiatów. Dobrała do niej krótkie, sztuczne futerko i sandałki na obcasach. Gwoździem do trumny była fantazyjna fryzura. Internauci ocenili, że ślubny look Marianny godny jest "Typowej Kariny" i nie można im odmówić racji.
Katarzyna Skrzynecka nigdy w całej swojej karierze nie otarła się o określenie "ikona mody". Jeśli w ogóle o aktorce wspomina się w zestawieniach modowych, to zwykle w kontekście przestrogi. Zielona kreacją, w której pojawiła się na niedawnym pokazie Paprockiego i Brzozowskiego, celebrytce nie uda się zakończyć złej passy. 52-latka odziała się w kopertową sukienkę upstrzoną liśćmi i papuzimi piórami, do której dobrała czarne botki i torebkę z wytłoczonym wzorem krokodylej skóry. Do tego jeszcze firanki sztucznych rzęs, posmarowane bladą szminką usta i różowe tipsami. Auć...
Caroline Derpienski stawia właśnie pierwsze kroki jako projektantka. Naczelna skandalistka polskiego show biznesu dobrze wie, że sama jest najlepszą reklamą dla swojej marki, dlatego podczas ostatniego wyjścia miała na sobie kreację własnego (?) autorstwa, na którą składał się bogato zdobiony, żółty top wyszywany kryształkami i czarne spodnie z bufiastymi nogawkami. Dobrała do nich srebrne botki Louboutin i małą torebeczkę Diora wartą 25 tysięcy złotych. Jej największa nemezis, czyli Aneta Glam, zarzuca modelce, że ciuszki z jej oferty zostały wcześniej zakupione przez nią w chińskim sklepie za grosze. Patrząc na wtorkowy "look" 21-latki z premiery perfum Philippa Pleina aż trudno się z nią nie zgodzić.
Iwona Węgrowska słynie ze swojego potężnego jak dzwon głosu i mocno dyskusyjnego stylu. Celebrytka uwielbia podkreślać kobiece kształty, a robi to niezależnie od okazji. Jednym z niezawodnych sposobów na przykucie uwagi mediów jest dumnie eksponowanie swoich walorów. Nie inaczej było na koszmarnym evencie Women Poland Competition, gdzie miało dojść do potężnego skandalu, a po tym, jak zgasły światła, wystrojeni celebryci zostali wyproszeni z warszawskiego Hotelu Marriott. Na wspomnianą galę wokalistka wybrała prześwitującą sukienkę, spod której wyzierała koronkowa bielizna. Uroku nie dodał jej też mocny makijaż. "Rozebraną" stylizację można zrobić na tysiąc ciekawych sposobów. To nie był jeden z nich.