Trwa ładowanie...
Kamil Kozłowski
Kamil Kozłowski
|
aktualizacja

Pudelek przypomina ZŁOTE MYŚLI Beaty Pawlikowskiej: "Nie lubię dostawać ciętych kwiatów, bo to zadawanie kwiatom śmierci"

140
Podziel się:
140
Podziel się:

Beata Pawlikowska kończy dziś 59 lat. Znana podróżniczka i autorka niezliczonej liczby poradników zasłynęła kilkoma sentencjami, które dziś wywołują uśmiech na twarzy, ale w swoim czasie wzbudzały mnóstwo kontrowersji. Pamiętacie je wszystkie?

1
 / 15
Pudelek przypomina ZŁOTE MYŚLI Beaty Pawlikowskiej: "Nie lubię dostawać ciętych kwiatów, bo to zadawanie kwiatom śmierci"
Pudelek przypomina ZŁOTE MYŚLI Beaty Pawlikowskiej: "Nie lubię dostawać ciętych kwiatów, bo to zadawanie kwiatom śmierci"
Beata Pawlikowska wielokrotnie zaskakiwała niezbyt fortunnymi wypowiedziami (AKPA, East News)
0
0

Beata Pawlikowska zdobyła dużą popularność jako podróżniczka przedstawiająca barwne opowieści przede wszystkim z życia mieszkańców Ameryki Południowej. Swoimi relacjami dzieliła się z czytelnikami oraz słuchaczami Radia Zet. Początki kariery "blondynki" niewątpliwie należałoby nazwać obiecującymi. W końcu nie każdy globtroter może pochwalić się wyróżnieniami w konkursach reporterskich oraz nagrodą Bursztynowego Motyla, znajdując się w gronie laureatów wśród tak cenionych obieżyświatów, jak m.in. Elżbieta Dzikowska, Marek Kamiński czy Jerzy Kukuczka.

Nie wiadomo do końca, w którym momencie 59-latka zboczyła z udanie rozpoczętej drogi zawodowej, jednak z każdym kolejnym rokiem zaczęła ujawniać swoje kolejne talenty. Gdyby skończyło się to na publikacji przepisów na "zdrowy chleb i ciastka", moglibyśmy bez cienia zażenowania uzupełniać domową biblioteczkę jej często ukazującymi się książkami. Nagle okazało się, że Beata Pawlikowska biegle włada aż 12 (!) językami obcymi, o czym miał świadczyć cykl jej podręcznikowych kursów. Z biegiem czasu stała się też ekspertką od opieki nad kotami, metod radzenia sobie ze stresem, a nawet życia w pojedynkę, co nie przeszkodziło jej w napisaniu 4 lata później książki o relacjach damsko-męskich. Wielobranżowość dziennikarki jest naprawdę zdumiewająca.

Dzisiejsza solenizantka poszła jednak kilka kroków dalej. Wydany w 2016 r. zbiór jej osobistych opowieści "Wyszłam z niemocy i depresji. Ty też możesz", wywołał olbrzymie poruszenie, zwłaszcza w kręgach lekarskich. Psychiatrzy obruszyli się na jej szkodliwe opinie negujące zasadność stosowania farmakoterapii depresji. Nawet jej wierni czytelnicy zarzucali jej bagatelizowanie problemu, jednak autorka wiernie obstawała przy swoim, narażając się na publiczną krytykę i znaczną utratę wiarygodności.

Sumując wszystkie "dzieła", które wyszły spod rąk Beaty Pawlikowskiej, w tym również kalendarze, puzzle, a nawet malowanki, dotarliśmy z obliczeniami do liczby 174. Przy takich wynikach nawet Remigiusz Mróz mógłby schować się ze wstydu pod biurkiem. Czy wszystkie z nich powinny jednak ujrzeć światło dzienne? To już temat do innej dyskusji, jednak jej zalążek znajdziecie poniżej, zapoznając się z kultowymi już sentencjami najsłynniejszej polskiej "blondynki".

2
 / 15
Walka z depresją

Beata Pawlikowska przyznała, że przez ponad 20 lat walczyła z depresją. Nazywała siebie wówczas "najbardziej samotną i nieszczęśliwą osobą na świecie". Oczywiście głęboko współczujemy jej problemów, jednak mamy wrażenie, że nie przysłużyła się innym osobom walczącym z tą podstępną i, niestety, coraz bardziej postępującą chorobą. "Ekspertka" znalazła jednak gotowe rozwiązanie.

Jeśli tylko będziesz chodzić na spacery i dostrzegać pozytywy życia, wówczas depresja odejdzie.

3
 / 15
Pełna motywacja

59-latka miała jeszcze kilka innych, niezwykle cennych rad dla osób walczących z depresją. Nas szczególnie zauroczyła ta, w której podkreśliła swe niesamowite dokonania.

Weź się w garść. Spójrz, ja się wzięłam i proszę, jestem znaną dziennikarką i pisarką, która uczy ludzi, jak grać na lutni i przeżyć w drewutni.

4
 / 15
Wątpliwe działanie leków

Autorka poradnika "Wyszłam z niemocy i depresji. Ty też możesz", jest przekonana o skuteczności własnych sposobów na walkę z chorobami psychicznymi. W końcu nie ma to jak założyć buty i wyjść na zewnątrz, czy po prostu skierować głowę ku niebu, wypatrując promieni słońca. Pawlikowska nie jest zwolenniczką sięgania po medykamenty, o czym przekonali ją zagraniczni naukowcy. Wierzymy jednak, że mimo zaliczonego kursu, nie do końca radzi sobie z tłumaczeniami z języka angielskiego. Chyba tylko tak można wytłumaczyć poniższy stek bzdur.

Moim zdaniem depresji nie da się trwale wyleczyć za pomocą lekarstw. Pigułki mogą przynieść chwilową ulgę, bo pozwalają mniej czuć. Ale to, że mniej czujesz, wcale nie oznacza, że automatycznie znikają twoje problemy. To tylko chwilowe zapomnienie. To tak, jakby wypić kieliszek mocnego alkoholu, który cię znieczuli i odwróci twoją uwagę, ale w niczym nie przybliża cię do uzdrowienia, a wprost przeciwnie - może cię uzależnić od możliwości oddalenia się od samego siebie.

5
 / 15
Dzielna i niepokonana...

Beata Pawlikowska gardzi lekami, nawet kiedy w grę wchodzi ból fizyczny. W wyniku niefortunnego upadku z roweru na beton w zeszłym roku doszło u niej do wieloodłamowego złamania lewej ręki. Lekarze szybko zaopiekowali się obolałą pacjentką, przepisując jej odpowiednie środki przeciwbólowe. Ta z kolei "pochwaliła się" w mediach społecznościowych, że nie zamierza się nimi wspomagać.

Staram się żyć z bólem, uznając, że jest to sygnał informujący o uszkodzeniu ciała i toczącym się procesie uzdrawiania i wspierać go pozytywnym nastawieniem, wdzięcznością za życie i pokorą wobec tego, co się zdarzyło.

6
 / 15
... a do tego samowystarczalna

Pawlikowska mocno wczuła się w rolę coacha. Z jej słów wyraźnie wynika, że związek nie jest gwarantem szczęścia, skoro można osiągnąć je w pojedynkę. Co ciekawe, powiedziała to w trakcie związku z Dannym Murdockiem. Po 4 latach znajomości niedawno podjęli decyzję o rozstaniu. Być może Amerykanin zrozumiał, że serce Beaty jest już zajęte... przez nią samą.

Kilka lat temu kupiłam sobie pierścionek i wzięłam ślub z samą sobą. To mój najważniejszy związek, nie czuję więc potrzeby, by formalizować związek z drugim człowiekiem.

7
 / 15
Wyższa szkoła samoakceptacji

Ekspertka w niemal każdej dziedzinie życia zachęca również do okazywania sobie miłości na inne sposoby.

Kiedy zobaczysz się w lustrze albo w szybie na wystawie sklepu, w lusterku samochodu albo w odbiciu na powierzchni wody, mów do siebie: "Kocham cię!".

8
 / 15
Trudności z byłym mężem

Nie zawsze jednak szło jej to tak gładko. Podróżniczka dzieliła życiową pasję ze swoim partnerem, Wojciechem Cejrowskim, z którym tworzyła związek przez niemal 10 lat. Choć wzięli ślub kościelny, małżeństwo nie zostało zarejestrowane przez kierownika urzędu stanu cywilnego. Całą uroczystość kobieta określiła jako "dziwną".

Nie lubiliśmy się, nie byliśmy przyjaciółmi. Ja nie lubiłam jego kontrowersyjnego programu w telewizji, bo kompletnie nie zgadzałam się z jego poglądami, on nie znosił moich książek, szczególnie tych o życiu.

Dziwicie się?

9
 / 15
Żegnaj, kotku...

Beata Pawlikowska nie daje sobie w kaszę dmuchać. Z każdej zakończonej relacji potrafi wyciągnąć cenną lekcję, a nawet przekuć ją w osobisty sukces. Autorka do perfekcji opanowała sztukę robienia dobrej miny do złej gry.

Jeżeli zdarzyło się tak, że twój partner podjął decyzję o rozstaniu i chce od ciebie odejść, to powiem ci tak. Jeśli to jest to, czego on pragnie, to nie ma sensu zatrzymywać go na siłę. Czy chciałabyś, żeby został z tobą z przymusu? Z poczucia obowiązku? Z litości? Jeżeli chce odejść, to znaczy, że życie ciągnie go gdzieś, gdzie ma do znalezienia coś nowego. Że to boli? No jasne, że boli. Kiedy zgubisz ulubioną torebkę, to też masz poczucie straty. Bo przyzwyczaiłaś się do tej torebki.

10
 / 15
Lekcja dobrych manier

Podróżniczka przyjmuje wyłącznie bukiety ze sztucznych kwiatów. W przeciwnym razie jej adoratorzy mogą być posądzeni o... morderstwo.

Nie lubię dostawać ciętych kwiatów, bo uważam, że jest to zadawanie kwiatom śmierci.

11
 / 15
Na wygranej pozycji

Szkoda tylko, że tak taktownie nie zachowywała się, kiedy rozprawiała na temat zatrudnionego w jej domu Ukraińca. Wspomniała o nim przy okazji publikacji wpisu o tym, że możemy poczuć się spełnieni, kiedy zdamy sobie sprawę, że niektórzy mogą nam pozazdrościć statusu społecznego.

Oleg pochodzi z Ukrainy i przyjechał dzisiaj z własnym odkurzaczem, który wyglądał jak żółta łódź podwodna. Kiedy wyszedł, znów pomyślałam, że jestem szczęśliwa. Szczęśliwa, bo mam to ogromne szczęście, że Oleg sprząta u mnie, a nie ja u niego.

12
 / 15
Pomoc na odległość

Zapewne pamiętacie, jak 5 lat temu lasy deszczowe w Amazonii nawiedziła seria tysięcy pożarów. Według Beaty Pawlikowskiej każdy z nas mógł okazać pomoc bez wychodzenia z domu. Nie oznaczało to jednak przekazania środków na choćby minimalne pokrycie gigantycznych strat materialnych.

Jeśli chcecie pomóc Amazonii, proszę, skoncentrujcie się na czynieniu dobra w swoim codziennym życiu. Przebacz komuś, do kogo czujesz urazę, podnieś śmieci, które ktoś bezmyślnie wyrzucił, bądź życzliwy dla osób, z którymi stoisz w kolejce, powiedz komuś komplement, życz komuś pięknego dnia, zostaw pozytywny komentarz w Internecie, daj napiwek kelnerowi...

13
 / 15
Kolejna dawka motywacji

Miłośniczka spędzania czasu na świeżym powietrzu nieco zatraciła się w kontakcie z naturą.

Jeżeli w twoim życiowym ogrodzie pojawiło się więcej suchych badylków niż zielonych pędów, przestań narzekać, podwiń rękawy, weź do ręki odpowiednie narzędzia i popracuj. Wszystkie nasionka tylko czekają, żeby wypuścić kiełki i rosnąć do słońca.

14
 / 15
Kulinarne metafory

Niektórych sentencji mógłby pozazdrościć jej sam Paulo Coelho. Pasjonaci sztuki kulinarnej mogli jednak czuć się w pełni usatysfakcjonowani jedną z myśli przewodnich dzisiejszej bohaterki.

Sukces jest jak jajko, które gotuje się w garnku na twardo. Jeśli chcesz osiągnąć trwały sukces, który przyniesie ci szczęście i satysfakcję, zostaw jajko w spokoju. Niech się gotuje tak długo, aż będzie gotowe, a ty w tym czasie zajmij się pieczeniem grzanek.

15
 / 15
Rada na całe życie

Na deser zostawiamy najcenniejszą myśl, którą każdy z nas powinien wziąć sobie głęboko do serca.

Zaj**iste życie to tylko kwestia zaj**istego myślenia.

Prawda, że to proste?

KOMENTARZE
(140)
WYRÓŻNIONE
❤️❤️❤️❤️
5 miesięcy temu
Akurat ma rację w kwestii kochania siebie, sytuacji gdy partner odchodzi (nic na siłę) oraz w kwestii kwiatów ciętych.... Niektóre rzeczy są głupie, jak to "depresja odejdzie" - natomiast zgadzam się z tym, że samymi lekami depresji się nie wyleczy, potrzebna jest terapia, inaczej to chowanie problemu pod dywan, zagłaskiwanie - prędzej czy później to i tak wróci jeśli np. ktoś ma rany z dzieciństwa. Także jedno i drugie jest zazwyczaj potrzebne. Bo leki pozwalają zatrzymać to najgorsze. Nie wstydźcie się prosić o pomoc, psychiatra i psycholog są dla ludzi. Ja pokonałam nerwicę i depresję i to naprawdę jest inne życie.
Gosia
5 miesięcy temu
Ma rację w kwestii bukietów z ciętych, żywych kwiatów. Niestety
Kicia
5 miesięcy temu
Najbardziej z tym, że pomoże Amazonii bo się do kogoś uśmiechnie
....
5 miesięcy temu
Próbowałam kiedyś przeczytać jej poradnik. Gorszych bzdur nie widziałam, jak żyję.
Kasia
5 miesięcy temu
Stop hejt !! Ten artykuł to czyste namawianie do wyśmiania pani Pawlikowskiej, ogarnij się 🐩
NAJNOWSZE KOMENTARZE (140)
DOLORO😲😲😃
4 miesiące temu
Nie piszcie o tej dziwnej kobiecie. Krzyczala na lewo i prawo że weźmie sto ślubów a potem zerwała zaręczyny i udaje szczęśliwą singielkę😂😂🤦‍♀️🤣🤣🤣🤣🤣🤣
maxx
5 miesięcy temu
No cóż, "złote myśli" na miarę intelektu złotomówczyni!!!
Bożenka
5 miesięcy temu
Grunt to skuteczna antykoncepcja, która ochroni przed nieplanowaną ciążą oraz chorobami wenerycznymi - polecam zatem błonę dopochwową Caya
Sylwia
5 miesięcy temu
Ma racje z lekami. Zreszta przeprowadzila wywiad ze znana psychiatra Joanna Moncrieff (ktory mozna znalezc na youtube), ktora wyraznie mowi, ze leki sa za czesto przepisywane, a pacjent nie jest informowany o skutkach ubocznych ani o alternatywach dla tych lekow. I mowi wprost, ze one nie lecza, a tepia emocje i nie sa i nigdy nie byly przeznaczone do dlugotrwalego stosowania. To jest oficjalne stanowisko psychiatrii a nie zadna teoria spiskowa. Co nie znaczy, ze nie pomagaja - jesli ktos jest w takim dolku, ze samemu ciezko sie podniesc to lek moze poratowac doprowadzajac do ciut lepszego stanu, gdzie osoba moze zaczac wprowadzac zmiany do swojego zycia. Bo depresja jest normalna reakcja organizmu na utkniecie w okolicznosciach, ktore nam nie sluza, brak spelniania potrzeb itp. (A tylko w bardzo niewielu przypadkach jest wynikiem zaburzenia biochemii mozgu.) O tym tez ta psychiatra mowi. Warto posluchac zamiast ferowac wyroki na podstawie w sumie nie wiadomo czego (propagandy?) - ja nie znam osoby, ktora by sie wyleczyla lekami z depresji. Moga poprawic funkcjonowanie i tyle. Za to znam osoby, ktorym depresja przeszla kiedy ich zycie sie zmienilo.
Sylwia
5 miesięcy temu
Ma racje z lekami. Zreszta przeprowadzila wywiad ze znana psychiatra Joanna Moncrieff (ktory mozna znalezc na youtube), ktora wyraznie mowi, ze leki sa za czesto przepisywane, a pacjent nie jest informowany o skutkach ubocznych ani o alternatywach dla tych lekow. I mowi wprost, ze one nie lecza, a tepia emocje i nie sa i nigdy nie byly przeznaczone do dlugotrwalego stosowania. To jest oficjalne stanowisko psychiatrii a nie zadna teoria spiskowa. Co nie znaczy, ze nie pomagaja - jesli ktos jest w takim dolku, ze samemu ciezko sie podniesc to lek moze poratowac doprowadzajac do ciut lepszego stanu, gdzie osoba moze zaczac wprowadzac zmiany do swojego zycia. Bo depresja jest normalna reakcja organizmu na utkniecie w okolicznosciach, ktore nam nie sluza, brak spelniania potrzeb itp. (A tylko w bardzo niewielu przypadkach jest wynikiem zaburzenia biochemii mozgu.) O tym tez ta psychiatra mowi. Warto posluchac zamiast ferowac wyroki na podstawie w sumie nie wiadomo czego (propagandy?) - ja nie znam osoby, ktora by sie wyleczyla lekami z depresji. Moga poprawic funkcjonowanie i tyle. Za to znam osoby, ktorym depresja przeszla kiedy ich zycie sie zmienilo.
Szymi
5 miesięcy temu
Czego się spodziewamy po kobiecie, która była żoną Wojciecha Cejrowskiego....
Ali
5 miesięcy temu
Tez nie nawidzę ciętych kwiatów to tupki,cieszą oko kiedy rosną a nie w wazonie🫶
Ułan
5 miesięcy temu
Jest jeden lek na depresję i wiele innych dolegliwości, to jest Bóg wszystkich bogów, nazywa się KASA !!!
Racjonalna
5 miesięcy temu
Po co ten sarkazm? B.Pawlikowska pomogła nie jednemu, w przeciwieństwie do Waszego zakichanego portalu promującego parologię, hejt i niesprawiedliwą krytykę. Właściwie zastanawiam się po co tu wchodzę bo w życiu mi to nie pomaga. Za to jej książki pomogły mi w najgorszych chwilach bo gdy człowiekowi strasznie to chwyta się KAŻDEJ deski ratunku, w jej książkach znalazłam dużo nadziei i „instrukcję” jak krok po kroku wyjść z bagna plus informacje z czego te bagna w naszych głowach wynikają. To był dobry impuls do zaczęcia, od tego czasu moje życie zmieniło się o 180 stopni. Tak więc Pawlikowskiej zawdzięczam sporo i myślę, że nie tylko ja, a kpienie z jej porad… może do nich zniechęcić kogoś, komu akurat będą krytycznie potrzebne więc jeśli wydaje Wam się w redakcji, że jesteście wielkimi obrońcami osób w depresji to się jeszcze raz zastanówcie.
Julia
5 miesięcy temu
Nie rozumiem prześmiewcze formy artykułu. Akuratnie człowiek, który jest otwarty, zwiedził kawał świata, poznał różne kultury a przede wszystkim sam siebie bardzo często ma parę mądrości życiowych do przekazania a jeśli w ten sposób może komuś o pomoc a często tak jest to nie rozumiem co w tym śmiesznego. Beata Pawlikowska jest super babka i myślę, że nie jednego może czyms zainspirować.
Kasia
5 miesięcy temu
Artykuł i tytuł,nakręcajace hejt. Pewnie skasujecie-bo taka tu wolnośc słowa
damapik
5 miesięcy temu
prywatnie może sobie myśleć i zyc jak chce, ale kiedy takie brednie przenikają do opinii publicznej i każdy człowiek może przeczytać że wystarczy iść na spacer żeby pokonać depresję, to to powinno być karalne
Nie pozdrawia...
5 miesięcy temu
Ten caly artykul to jeden wielki hejt. Autorowi tego dennego artykulu proponuje przeczytac choc jedna ksiazke P. Beaty, ale w calosci, nie we fragmentach..
Izabela
5 miesięcy temu
Beata Pawlikowska jest bardzo świadomą, pozytywną osobą. Nie podoba mi się natomiast ten artykuł, pełen szyderstwa i złośliwości. Gdyby wśród nas było więcej takich osób jak Pani Beata swiat byłby zwyczajnie piękniejszy.
...
Następna strona
TOP10 - najpopularniejsze galerie
10.

Jennifer Lopez "przyłapana" na mieście z przystojniakiem. Miała nietęgą minę i torebkę wartą FORTUNĘ

Jennifer Lopez znów pojawiła się na mieście z kosztowną torebką od domu mody Hermes. Tym razem gwiazda wybrała się na lunch wspólnie ze swoim asystentem. Paparazzi przyłapali ich w drodze do samochodu. Mimo drogiej torebki, na twarzy 55-latki nie pojawił się uśmiech.
9.

Krzysztof Skiba celebruje premierę książki, obdarowując ukochaną Karolinę soczystymi pocałunkami. Słodziaki?

Minęło już niemal półtora roku, odkąd Krzysztof Skiba stanął po raz drugi na ślubnym kobiercu. Ostatnio Karolina Skiba pojawiła się u boku męża na evencie z okazji premiery jego książki. Zakochani nie szczędzili sobie czułości.
8.

Dawno niewidziana Cameron Diaz błyszczy na gali Elle. Udany powrót z emerytury?

Cameron Diaz po wielu latach medialnej wstrzemięźliwości wraca do gry. Na premierę czeka pierwszy od dekady film z jej udziałem. Swój huczny comeback przypieczętowała pojawieniem się na uroczystości zorganizowanej z myślą o największych gwiazdach Hollywood.
7.

Ciężarna Gisele Bündchen wyłania się z siłowni. 44-latka zadbała o to, by UKRYĆ ciążowe kształty

Gisele Bündchen mimo stanu błogosławionego nie zamierza zwalniać tempa. Modelka została zauważona przez fotoreporterów, jak opuszcza siłownię po odbytym treningu. Z doniesień zagranicznych mediów wynika, że jest obecnie między 5. a 6. miesiącem ciąży.
6.

Posyłająca groźne spojrzenia Grażyna Szapołowska ZASTAWIŁA bramę luksusowym mercedesem i pognała do butiku

Grażyna Szapołowska natknęła się ostatnio na stołecznego paparazzo. Na zdjęciach widać, jak zastawiła bramę swoim luksusowym autem i pobiegła do zlokalizowanego obok butiku zaprzyjaźnionej projektantki.
5.

Aneta Glam eksponuje podrasowane wdzięki na jachcie. 51-latka niejednokrotnie mówiła, że żałuje powiększenia piersi

Dzięki uprzejmości majętnego ukochanego Aneta Glam ma mnóstwo wolnego czasu, który może spożytkować na publikowanie odważnych fotek w sieci. Wczasy na jachcie są dla 51-latki świetnym pretekstem do bombardowania fanów zdjęciami w bikini.
4.

Odziana w bikini żona Marcina Prokopa wyciska siódme poty, uprawiając jogę na Bali

Jakiś czas temu Maria Prokop zameldowała się na uwielbianej przez rodzimych celebrytów wyspie Bali. Nadając z Indonezji, odziana w bikini żona Marcina Prokopa zaprezentowała fanom poranną sesję jogi.
3.

Zakapturzona Joanna Opozda z nietęgą miną ucieka przed deszczem. Widać, że tęskni za słoneczkiem na Bali?

Joanna Opozda została ostatnio "przyłapana" na mieście, jak mknęła do swojego auta. Zakapturzona gwiazda ewidentnie nie chciała być tego dnia rozpoznana. Po minach wnioskujemy, że chyba nie jest jesieniarą... Myślicie, że już zatęskniła za wakacyjną pogodą na Bali?
2.

Spęd celebrytów na urodzinach kina: jaskrawa Natalia Kukulska, skromna Anna Czartoryska, Weronika Rosati w skórzanym płaszczu

Jesienna moda zawitała w pełni na salonach. Podczas trzecich urodzin jednego ze stołecznych kin dominowały długie kreacje, oversize'owe stylizacje i zachowawcze kolory. Kto z prominentnego grona zaproszonych tym razem zaprezentował się najlepiej?
1.

Tłum gwiazd na finale "Top Model": Joanna Krupa, Agnieszka Głowacka, Magdalena Stępień

W środowy wieczór pokaźne grono rodzimych sław pomaszerowało na finał 13. edycji "Top Model". W blasku fleszy ogrzały się m.in. Joanna Krupa, Agnieszka Głowacka i Magdalena Stępień.